Donald Tusk zapowiedział wsparcie dla powodzian z kredytami hipotecznymi
W trakcie publicznego posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk ogłosił wsparcie dla osób, których nieruchomości objęte kredytem hipotecznym zostały uszkodzone w trakcie powodzi. Takie osoby mogą liczyć na 12-miesięczne umorzenie kredytu.
- Zwróciłem się do ministra finansów w sprawie kredytów mieszkaniowych. Jeśli jesteśmy w sytuacji ludzi, którzy stracili mieszkanie, czy dom, a mają dalej go spłacać [raty kredytu hipotecznego - dop. red.], to wiecie jaka to jest tragedia, trudna do zniesienia nawet psychicznie. [...] Żeby to dokładnie wybrzmiało, 12 miesięcy raty kredytu będziemy spłacali poprzez Fundusz Wsparcia Kredytobiorców przez najbliższy rok - powiedział szef rządu.
Donald Tusk podkreśla, że nie jest to przesunięcie rat kredytu, jak np. w przypadku wakacji kredytowych, a 12-miesięczne umorzenie. Przez rok - przynajmniej na razie - raty kredytu będzie spłacać państwo.
- To jest umorzenie, nie przesunięcie jak to często bywa z pomocą dla kredytobiorców, tylko fundusz bierze na siebie spłatę kredytu, przynajmniej na rok weźmie to na siebie fundusz. Mówimy oczywiście o ludziach poszkodowanych przez powódź - kontynuował premier.
Jak przypuszczamy, na podstawie wypowiedzi premiera, wsparcie będzie dotyczyć nieruchomości, które zostały uszkodzone przez powódź
Nie tylko kredyty hipoteczne. Minister Domański zapowiada odroczenie płatności rat przy kredytach gotówkowych, oraz firmowych dla powodzian
Minister finansów dodał, że wnioski o umorzenie kredytu będzie można składać w postaci papierowej, jak i elektronicznej. Podkreślił, że rozmawiał na ten temat Związkiem Banków Polskich, oraz szefami największych instytucji finansowych w Polsce.
- Wyraziłem oczekiwanie, że sektor bankowy aktywnie włączy się do pomocy powodzianom. Otrzymałem zapewnienie, że trwają prace i są one już bardzo zaawansowane, nad systemem odraczania płatności rat, nie tylko za kredyty i pożyczki hipoteczne, ale także gotówkowe oraz kredyty zaciągane przez małe i średnie firmy - mówił Domański.
Polecany artykuł: