Ze względu na ponowny wzrost cen ropy naftowej do poziomu 79 USD/bbl i osłabienie złotego do dolara, w pierwszym tygodniu lipca ceny benzyny i oleju napędowego mogą średnio rosnąć o co najmniej 4-6 groszy na litrze, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex - podaje radiozet.pl.
W których regionach Polski kierowcy najmocniej odczują drogie tankowanie, a gdzie ceną są najniższe?
Na początku tego miesiąca najniższe ceny benzyny bezołowiowej 95 mamy w województwach lubuskim, opolskim i dolnośląskim, gdzie za litr bezołowiowej 95 płacimy tu średnio 4,99 – 5,00 zł. Z kolei olej napędowy najtańszy jest w województwie dolnośląskim, średnio po 4,94 zł/l.
Najdroższe paliwa mamy nadal w województwie warmińsko – mazurskim, tu litr Pb 95 kosztuje średnio 5,05 zł, a diesla – 5,02 zł. Na tym samym wysokim poziomie zatankujemy benzynę bezołowiową 95 w województwach podlaskim i zachodniopomorskim.