Czy prezydent przekona rząd do 15. emerytury? Emeryci mogą zyskać w tym roku 6000 zł

Prezydent obiecuje 15. emeryturę

Andrzej Duda od dawna obiecuje emerytom 15 świadczenie. Taki pomysł pojawiłsię jeszcze podczas kampanii w 2020 roku. W dobie inflacji i zawirowań gospodarczych, prezydent przypomniał o bonusowym świadczeniu. Duda zapewnił, że jeżeli będzie potrzebna 15. emerytura, to również trzeba będzie ją rozważyć. Prezydent podkreślił, że dziś trzeba pochylać się nad sytuacją tych, którzy mają najmniej i są w sytuacji najtrudniejszej. Zwrócił uwagę na koszty mieszkaniowe i ceny energii.

Prezydent był pytany w Radiu Zet o swoje wypowiedzi w czasie kampanii wyborczej sprzed dwóch lat, kiedy mówił o 15. emeryturze dla seniorów i o to, czy to jest ten moment na jej wprowadzenie.

"Dzisiaj trzeba rzeczywiście pochylać się nad sytuacją tych, którzy mają najmniej i są w sytuacji najtrudniejszej. Bo to jest rzeczywiście dla nich ogromny znak zapytania, jak mają związać koniec z końcem w sytuacji wzrostu czynszów, które są opłacane za mieszkania, w sytuacji wzrostu kosztów utrzymania codziennego, a także właśnie kosztów utrzymania mieszkań, wynikających choćby ze wzrostu cen energii, ale także wzrostu ogólnego cen, bo mamy niestety także wysoką inflację również i u nas" - powiedział prezydent.

Dopytywany o to, czy wprowadzenie 15. emerytury jest możliwe, stwierdził, że "rząd na pewno powinien podejmować wszelkie działania".

 - Jeżeli będzie potrzebna 15. emerytura, to również trzeba będzie ją rozważyć, także w kontekście możliwości budżetowych. To są na pewno kwestie, nad którymi ja będę z rządem pracował i będę do tego rząd mobilizował. Cały szereg tych działań, o których mówimy, jest przeze mnie omawiany - podkreślił.

Ile dostaliby emeryci?

Na razie jednak rząd oficjalnie nie planuje kolejnego świadczenia. Być może zapał prezydenta przekona polityków. Obecnie na konta emerytów spływają 14. emerytury. Wcześniej otrzymali „trzynastki” i waloryzację. Jeśli w tym roku do kieszenie seniorów wpadłyby jeszcze „piętnastki” zyski byłyby imponujące.

W przypadku średniej emerytury w kwocie nieco ponad 2500 zł, łączna suma korzyści, zakładając, że 15. emerytura byłaby wypłacona na takich samych zasadach co „czternastka, wyniosłaby 5764 zł. Na takie pieniądze złożyłaby się m.in. waloryzacja, dzięki której emeryci od marca łącznie otrzymają 1750 zł więcej niż przed rokiem, oraz 13., 14 i 15. świadczenie, każde w kwocie 1338 zł.

Niezły zastrzyk gotówki czekałby nawet emerytów z najniższym świadczeniem w wysokości 1338 zł. Ich tegoroczna waloryzacja to łącznie 936 zł, a sumując to z trzema potencjalnymi świadczeniami dodatkowymi, emeryt zamknąłby rok z dodatkowymi 4950 zł.

Czy dodatkowe pieniądze uratują emerytów przed zimą?

Włącz podcast i posłuchaj, czy zabraknie nam węgla!

Listen to "Teraz zostało już tylko różaniec odmawiać - Bogusław Grabowski o kryzysie węglowym [Express Biedrzyckiej]" on Spreaker.