Czy w XXI wieku da się żyć bez konta osobistego

2010-03-05 14:24

Ponad połowa Polaków nie ma konta bankowego. Bardzo rzadko z własnego wyboru. Najczęściej dlatego, że - z różnych powodów - nie ma dostępu do usług bankowych. To o nich mówmy, że są wykluczeni finansowo. Życie bez konta może być bardzo trudne i - paradoksalnie - kosztowne. Na szczęście działają w Polsce instytucje, które pomagają ludziom walczyć z wykluczeniem finansowym.

Na pewno nie można nikogo zmuszać do korzystania z usług bankowych, ale wiadomo, że bez dostępu do konta czy kredytu trudno dzisiaj żyć. Większość firm nie chce wypłacać pracownikom pensji na rękę. Gdy nie mamy konta, musimy wszystkie swoje zobowiązania regulować gotówką. Tymczasem trzymanie pieniędzy w portfelu lub w kieszeni może być niebezpieczne. Łatwo je zgubić, można zapomnieć gdzie je się schowało, można paść łupem złodziei. Konieczność płacenia gotówką bywa też uciążliwa. Żeby uregulować czynsz czy zapłacić rachunki za prąd lub gaz, trzeba za każdym razem biegać na pocztę lub do banku. I za każdy przelew słono zapłacić. Nie mając rachunku w baku, jesteśmy więc skazani na korzystanie z innych, mniej wygodnych i droższych form zapłaty. A wystarczyłoby dysponować np. kontem internetowym, żeby  regulować rachunki nie wychodząc z domu i w dodatku najczęściej za darmo.

Konta muszą być tańsze

Niestety, coraz częściej Polacy nie mogą sobie pozwolić na posiadanie konta osobistego w banku, bo ten każe sobie płacić nawet kilkaset złotych rocznie za jego prowadzenie i korzystanie z różnych usług powiązanych z ROR-em. Poza tym banki często żądają od klientów wysokich opłat dodatkowych w postaci marż, prowizji czy obowiązkowych ubezpieczeń. Narzeka na to co ósmy Polak - jak wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego. Prawie  jedna-czwarta rodaków pytanych dlaczego nie chcą zakładać kont osobistych twierdzi, że ich na to nie stać, bo za mało zarabiają. Tyle samo - że nie mają z czego oszczędzać.

Jednak nawet niezbyt zamożne osoby są w stanie oszczędzać. Trzeba tylko im to umożliwić i odpowiednio zachęcić oferując dopasowane do ich potrzeb produkty. Tymczasem gdy biedniejsi Polacy mają jakieś skromne oszczędności, to i tak banki nie są nimi zainteresowane, bo tym instytucjom zależy tylko na dużych pieniądzach i jak największych zyskach. A nawet gdy banki pozwalają osobom mniej zamożnym gromadzić na rachunku ich oszczędności, to jego oprocentowanie jest bardzo zniechęcające. W bankach wynosi ono zwykle około 1 proc. dużo lepsza sytuacja jest w SKOK-ach, tam można liczyć na oprocentowanie nawet do 6,55 proc. w skali roku.

Banki odsyłają z kwitkiem

To nie koniec niedogodności związanych z brakiem dostępu do odpowiednich usług bankowych, czyli tzw. wykluczeniem finansowym. Jeszcze gorsze jest to, że miliony Polaków nie mogą uzyskać w bankach kredytu, bo są na to za biedni. Polska nadal przoduje w statystykach dotyczących ubóstwa w Unii Europejskiej, a przed biedą nie chroni nawet zatrudnienie, bo aż 13 proc. dorosłych pracujących Polaków jest nią zagrożonych. Gdy popadną w finansowe tarapaty, nie mogą liczyć na kredyt w banku. Ludzie odsyłani przez banki z kwitkiem, są skazani na korzystanie z usług różnego rodzaju firm pożyczkowych oferujących kredyty wygodnie i szybko, ale przeważnie na lichwiarski procent. W ten sposób szybko wpadają  w spiralę zadłużenia, a stąd już prosta droga do pogłębienia wykluczenia finansowego i w rezultacie również społecznego.

SKOK nie utrudnia

Na szczęście nie wszystkie instytucje finansowe  utrudniają dostęp do swoich usług osobom mniej zamożnym. Dobrym przykładem są spółdzielcze Kasy, które dostrzegają problem wykluczenia finansowego.

Na kredyty w SKOK-ach mogą chociażby liczyć Polacy dopiero rozpoczynający własną działalność gospodarczą, a niewiele instytucji finansowych jest zainteresowanych kredytowaniem potrzeb tych osób. Dla Polaków o niższych dochodach ważne jest to, że Kasy nie żądają minimalnych wpłat przy zakładaniu lokat.

Mając w SKOK rachunek z kartą płatniczą, można skorzystać z odnawialnej linii pożyczkowej (przyznany  raz limit może być wykorzystywany wielokrotnie w ciągu roku bez dodatkowych formalności).

Oferty specjalne

Spółdzielcze Kasy mają też specjalna ofertę dla młodych ludzi tzw. Pakiet dla Młodych, w skład którego wchodzą: konto osobiste (0 zł za prowadzenie do ukończenia 25 roku życia, 0 zł za dostęp do konta przez Internet i telefon, 0 zł za przelewy przez Internet), karta VISA, rachunek oszczędnościowy, na który w ramach promocji SKOK przelewa w prezencie 90 zł).

Młodzi, którzy nie ukończyli 25 lat mogą korzystać z Preferencyjnej Linii Pożyczkowej (część przyznanego limitu jest nieoprocentowana). Dla osób chcących regularnie coś odkładać, ale jednocześnie mieć stały dostęp do swoich oszczędności dobrym rozwiązaniem może być rachunek oszczędnościowy z Książeczką Systematycznego Oszczędzania. Oprocentowanie (zmienne) wynosi 5,2 proc. w skali roku, a wpłata lub wypłata pieniędzy z konta nie powoduje utraty zarobionych odsetek.

Wykluczenie finansowe to poważny problem
Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK

Skala wykluczenia finansowego w Polsce jest bardzo wysoka. Dlaczego?  Bo, żeby założyć konto lub wziąć kredyt, trzeba mieć albo dochody, albo oszczędności. A skoro płace w Polsce są niewysokie, a emerytury marne, to ci ludzie nie mają po co iść do instytucji finansowych.

Blisko 70 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności. Badania pokazują, że gdyby zaistniała nagła potrzeba wydania równowartości tysiąca euro, czyli około 4 tys. zł, to prawie połowa Polaków znalazłaby się w poważnych tarapatach i musiałaby szukać pożyczki.

Oprócz tego, że tak duża grupa rodaków nie ma odłożonych żadnych pieniędzy, to jednocześnie nie brakuje takich, którzy wzięli kredyty, wpadli w pętlę zadłużenia i balansują teraz na cienkiej linie. W Polsce jest już blisko 200 tys. osób, które mają więcej niż 20 kredytów, a około 2 mln Polaków ma kłopoty ze spłacaniem swoich długów.

Skala tzw. przekredytowania Polaków (zaciągnięcie zobowiązań przewyższających możliwości spłaty) jest dość wysoka. Średnia europejska to około 7,5 proc., my przekraczamy już 11 proc. Tzw. zagrożone kredyty to  w tej chwili ogromna już kwota 20- 22 mld zł, a wraz z kredytami przedsiębiorców nawet ok. 50 mld zł.

Liczba niespłacanych długów gwałtownie rośnie. W latach 2007-2009 tempo przyrostu zadłużenia gospodarstw domowych w Polsce wzrosło o 200 proc. Do tego dochodzą takie czynniki jak ceny wielu usług bankowych na poziomie wyższym niż w Szwajcarii, bezrobocie, jedno z wyższych w Europie czy brak nawyku oszczędzania. Wszystko to ma wpływ na rosnące zagrożenie wykluczeniem finansowym w Polsce.

Nie daj się wykluczyć!

- załóż konto - porównaj, gdzie ROR jest np. wyżej oprocentowany - więcej zyskasz i będziesz płacił mniej robiąc przelewy np. za czynsz czy gaz

- dzięki linii pożyczkowej związanej z kontem osobistym w trudnych chwilach nie będziesz musiał pożyczać od sąsiadów

- oszczędzaj każdą, nawet drobną sumę wpłacając na konto oszczędnościowe - przyda się na niespodziewane wydatki i nie straci na wartości tak, jak pieniądze trzymane w domu

- nie pożyczaj od lichwiarzy i pośredników finansowych - o wiele taniej jest w SKOK-ach i w bankach

- porównuj oferty pożyczek by wybrać tańszą - patrz nie tylko na oprocentowanie, ale również na wysokość marży, opłaty za ubezpieczenie itp.

- dokładnie czytaj wszystkie umowy - mogą się w nich kryć przykre niespodzianki

 

www.skok.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze