Jedynie 20 proc. Polaków nie robi zakupów w niedzielę. Nie jest tajemnicą, że większość klientów galerii i centrów handlowych tego dnia wybiera się na zakupy w celach rozrywkowych. Oczywiście jest grupa klientów, dla których to jedyny dzień, kiedy mogą zaopatrzyć się w żywność czy inne niezbędne rzeczy. Jeśli zakaz handlu w niedzielę wejdzie w życie, to będzie mieć wiele skutków ubocznych na płaszczyźnie rozrywkowo-handlowej.
Zobacz: Alma24.pl już zamknięta na głucho
Jeśli w niedzielę sklepy będą zamknięte, to można będzie spodziewać się większego ruchu w kinach i centrach rozrywki. Większych kolejek należy spodziewać się w centrach handlowych w piątki i soboty. Będzie podobnie jak teraz przed świątecznymi dniami, kiedy to wszyscy masowo ruszają na zakupy, bo obawiają się, czy na pewno wystarczy im żywności.
Duże utrudnienia czekają sklepy internetowe, które także w niedzielę mogą zostać zamknięte. Oznacza to, że zamówienia z soboty będą realizowane dopiero w poniedziałek. To szczególnie ważne dla osób robiących zakupy w sklepach spożywczych on-line.
Zobacz: IKEA otworzy sklep w Lublinie
Jakie jeszcze zagrożenia czają się za zakazem handlu w niedzielę? Większość niedziel wolnych od pracy w handlu może skutkować dużymi stratami finansowymi sklepów. Mniej mogą zarobić także pracownicy ochrony i firm sprzątających. Niewykluczone są także zwolnienia w tego typu firmach.