Daniel Obajtek na komisji śledczej. Zeznawał ws. zatrudnienia cudzoziemców [ZAPIS NA ŻYWO]

Marek Sowa rozpoczął posiedzenie komisji śledczej. Daniel Obajtek jest już na sali

Daniel Obajtek będzie zeznawał pod przysięgą.

Daniel Obajtek poprosił o swobodną wypowiedź

- Chce państwa poinformować, że nie ja tu powinienem siedzieć na komisji. Orlen, ani prezes Orlenu nie zajmowali się imigrantami nielegalnymi, a takie inwestycje [Olefiny - dop. red.] zgodnie z standardami międzynarodowymi, że konsorcjum, które wygrywa ponosi odpowiedzialność, za wszystkich zatrudnionych pracowników [...] to standard międzynarodowy, który wszędzie się stosuje - powiedział Daniel Obajtek.

- Ja rozumiem, że pan przewodniczący nie ma kontaktu z prezesem Orlenu, ale ma kontakt z prezesem Krawcem [...] przez swojego brata, czyli z nieoficjalnym prezesem Orlenu, powinien się z nim skontaktować. [...] Powinien pan przewodniczący ściągnąć tutaj prezesa Hyundaia, czy prezesa firmy Hiszpańskiej - mówił Obajtek.

- Panie pośle, proszę o bez wycieczek osobistych, nie będzie pan pouczał komisji, są przyjmowane wnioski dowodowe [...] i w tym zakresie proszę odpowiadać - powiedział Marek Sowa.

Obajtek odparł, że przerywając, odbierane jest mu prawo do swobodnej wypowiedzi.

Daniel Obajtek stwierdził, że na komisji powinien być także obecny prezes Orlenu, gdyż inwestycja Olefiny wciąż jest realizowana. Dodał, że badanie tej sprawy pod kątem nielegalnej imigracji, bo zagraniczni pracownicy Olefin nie mają nic nic wspólnego z aferą wizową.

Marek Sowa przerwał Danielowi Obajtkowi ponownie twierdząc, że były prezes Orlen nie odpowiada na temat działania komisji, gdyż mówi o działaniach Orlenu w kontekście Olefin.

- To co pan mówi nie ma nic wspólnego z demokracją - powiedział Daniel Obajtek.

- Nie będzie pan wygłaszał manifestów politycznych, bo to nie mieści się w swobodnej wypowiedzi świadka - powiedział Marek Sowa.

- Proszę nie krzyczeć na świadka! - zwrócił uwagę wiceprzewodniczący komisji Dawid Milewski (PiS).

Marek Sowa zapytał, czy zapłacił karę za niestawienie się na komisjach do tej pory. Daniel Obajtek stwierdził, że "skorzystał ze swoich praw" i się odwołał.

- Jaki jest koszt inwestycji Olefiny? - zapytał Marek Sowa.

- Około 25 mld zł - odpowiedział Daniel Obajtek.

Starcie między współprzewodniczącym Dawidem Milewskim (PiS), a Markiem Sową (KO). Sowa zagroził mu, że jeśli będzie przerywał serię jego pytań, to będzie "oglądał obrady komisji z innego pomieszczenia".

Daniel Obajtek zapytany na planowany harmonogram inwestycji odparł, że obecnie nie jest prezesem Orlenu, więc nie wie, ale planowana była na przełom 2026-2027.

- Czy Orlen, lub przedstawiciele spółki zwracali się do MSZ, żeby uruchomić szybką ścieżkę do osób, aby pracowali przy inwestycji Olefiny III? - zapytał Sowa.

- Nie przypominam sobie, ale być może starali się o to - odpowiedział Obajtek. 

- Pan zna pana Marcina Kopera? 

- Być może, to jeden z moich dyrektorów

- Czyli Prezes Orlenu nie zna dyrektora realizacji inwestycji projektów strategicznych

- Proszę pana Orlen ma 60 tys. ludzi, a 11 osób w zarządzie - stwierdził Obajtek.

Z powodów technicznych, zarządzono przerwę w obradach komisji.

- Jak pan ocenia ten hotel? Ile gwiazdek? [...] To miasteczko, właściwie obóz pracy, który został zlokalizowany w Starej Białej - pytał Marek Sowa wyświetlając na telebimie zdjęcia kontenerów, w których mieszkają pracownicy.

Daniel Obajtek odparł, że to odpowiedzialność wykonawcy.

- Jaki jest minimalny metraż na osobę w Polsce? - zapytał Sowa.

- Panie przewodniczący, niech pan się przestanie kompromitować. Czy jak pan idzie na targ i kupuje owoce, to się pan pyta, kto je zbiera? [...] zamiast robić szopkę polityczną, powinien pan pogratulować nam tej inwestycji - powiedział Marek Sowa.

- Czy jest panu znana informacja, że PKN Orlen wskazał MSZ osoby, które miały prawo i mogły wskazywać aplikantów wizowych - pyta Marek Sowa.

- Nie mam takiej wiedzy, ale nie widzę w tym żadnego problemu - odparł Obajtek.

- Czy kiedykolwiek na temat szybkiej ścieżki rozmawiał pan z panem Rauem? - pyta Sowa.

- Nie, ale szybka ścieżka często jest przy takich inwestycjach wykorzystywana - odparł Obajtek.

- A z ministrem Wawrzykiem?

- Nie znam się z ministrem Wawrzykiem. Z Hamasem też się nie widziałem - odpowiada Obajtek.

- Ile obcokrajowców miało pracować przy tej komisji? - pyta Sowa.

- Nie wiem, proszę pytać Hyundaia, bo to się zmienia. To jest parę tysięcy ludzi, ale nie odpowiem na to pytanie, bo rynek pracy jest elastyczny - odpowiedział Obajtek.

Na komisji puszczono fragment programu "Uwaga" TVN, w którym pokazano warunki zagranicznych pracowników przy inwestycji Orlenu. 

- Czy znane są panu informacje przedstawione w filmie? - zapytał Sowa.

- Panie przewodniczący, ten film został nakręcony 2 maja 2024 roku, więc zgodnie z moimi sugestiami proszę zaprosić prezesa Hyundaia i prezesa Orlenu - odpowiedział Daniel Obajtek.

- Ale na podstawie umowy, którą pan Obajtek zawarł z wykonawcą - odparł Sowa.

Markowi Sowie zarzucono złamanie prawa, gdyż nie przedstawił zgody na upublicznienie fragmentu materiału Uwagi. Przewodniczący komisji nie odpowiedział na pytanie.

Teraz pytanie zadaje Maria Małgorzata Janyska (Koalicja Obywatelska).

Daniel Obajtek przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Były prezes Orlenu twierdzi, że nie powinien być wezwany, bo za pracowników obcokrajowców odpowiadały międzynarodowe firmy. - Chcę wytłumaczyć obywatelom Polakom procesy inwestycyjne - mówił. pic.twitter.com/zj7zVj89sJ

— Patryk Michalski (@patrykmichalski) July 9, 2024

- Rozmawiamy o nielegalnych imigrantów i pan się uparł, umawiamy generalnie o legalizacji pobytu cudzoziemców i związanymi z tymi ewentualnymi przewodniczącymi - zapytała Janyska.

- Ale z jakimi nieprawidłowościami? - odpowiedział Obajtek.

Przewodnicząca Janyska pouczyła Obajtka i dodała, że "świadek nie zadaje pytań".

- Być może pan jest z innej półki intelektualnej, jak powiedział pan prezes - zwrócił się do Obajtka Marek Sowa.

- Sądzę, że to pan jest z innej półki intelektualnej - odparł Obajtek.

- Czy Orlen uczestniczył w przygotowaniu szybszej ścieżki wizowej? - zapytała Janyska.

- [...] Trudno, żebym się nad tym pochylał, w moim interesie było, żeby Hyundai to wybudował - powiedział Obajtek.

Teraz pytania zadaje przewodniczący Dawid Milewski.

- Czy pan zna Sun Yong Hwanga? To był wówczas prezes Hyundaia - zapytał Dawid Milewski.

- Z zarządem Hyundaia spotykaliśmy się po procesach wyboru, bo standard korporacyjny wymaga, by nie spotykać się w momencie rozstrzygania postępowania ofertowego i po tym prezesie spotykaliśmy się na uroczyste podpisanie umowy - powiedział Obajtek.

- Proszę nie mówić PKN Orlen, bo ta nazwa nie funkcjonuje, funkcjonuje nazwa Orlen - powiedział Daniel Obajtek.

- Pan minister Andrzej Śliwka nie miał nic wspólnego z tą inwestycją - powiedział Obajtek.

- Z Panem ministrem Rauem rozmawiałem o kwestiach litewskich, bo tam mamy rafinerię i rozmawialiśmy o kwestiach bezpieczeństwa. Rozmawiałem, gdy jechałem w różne kierunki i pan minister kierował mnie do różnych ambasadorów [...] taki kontakt miałem, ale w takich sprawach - powiedział Obajtek.

- Wiele rozmawiałem o zabezpieczeniu mieszkańców Płocka. Jeśli przyjeżdżają tam ludzie różnych narodowości, to obawiałem się, że może dojść do obarczania nas winą. [...] Mieliśmy kontakt z policją, musimy współpracować przy takich inwestycjach z samorządami. Zainwestowaliśmy parę milionów w przebudowę dróg, żeby spełnić zadanie społeczne, ale też doposażyliśmy policję, żeby były wzmocnione patrole w tym zakresie i żeby gwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom Płocka w tym zakresie i mieliśmy wymagani do firmy Hyundai, by miasteczko było zabezpieczone - powiedział Obajtek.

Pytania zadaje posłanka Aleksandra Leo (Koalicja Obywatelska):

- Spółka państwa Orlen, zafundowała pracownikom obóz pracy. Warunki były fatalne. Chciałabym się dopytać, czy panu było to obojętne? - zapytała.

- Tam nie był żaden obóz pracy. Byłem na tego typu inwestycjach i wszędzie tak te inwestycje wyglądają. [...] To są warunki, gdzie dostęp miała inspekcja pracy. I takie kontenery, są standaryzowanymi kontenerami z atestami, ze wszystkim - powiedział Obajtek.

- Jeśli wykwalifikowane osoby do pracy przy inwestycji, to okazują się kobiety i kilkumiesięczne dzieci - mówiła posłanka Leo.

- To o czym pani mówi? Jeżeli pani mówi o dzieciach, to akurat sprawdzałem. Mówicie o doniesieniach mediów, które są niesprawdzone. Bo na sprawy dzieci jestem bardzo czuły i to sprawdziłem. Jeżeli dwóch rodziców starało się o wizę i wyjazd do Polski, to chyba dziecka nie zostawili za granicą? - odpowiedział jej Obajtek. 

- Mnie dziwi, że pan chojraczy na mediach społecznościowych, może pan sobie szczerzyć tutaj te swoje słynne sztuczne zęby - powiedziała posłanka Leo.

- A pani swój botoks - powiedziała posłanka Leo.

- Nie, nie, to pan ma botoks za publiczne pieniądze - odpowiedział Obajtek.

Marek Sowa upomniał Daniela Obajtka, za "osobiste wycieczki" do posłanki Leo.

- Nie odpowiada pan na pytania, uchyla się pan od odpowiedzi - powiedział Sowa.

Maciej Konieczny (Nowa Lewica) zapytał, czy projekt zlecony Hyundaiowi w ramach zleconych kosztów, dał się wykonać przy respektowaniu polskiego prawa pracy.

- Oczywiście. Przecież tak naprawdę, to o co mnie pytacie w większości, to doniesienia medialne, które nie zostały zweryfikowane. Ci ludzie mieli umowy o pracę, byli zatrudnieni i nie ma żadnego dowodu - powiedział Daniel Obajtek.

- Były jednak relacje, które wskazywały, że podwykonawca z Hyundaia zatrudniał pracowników na czarno, lub umowach cywilnoprawnych, nie było płacone za nadgodziny - powiedział Konieczny.

- [...] niejednokrotnie rozmawiałem z panią prezes Hyundai Poland, żeby szanowała polskie prawo pracy - powiedział Obajtek.

”Chin Song King”, czyli @DanielObajtek wnioskuje o przesłuchanie prezesa Hyundaia Seung Dong Lee przed komisją wizową.

Lee Seung Dong?

Lee Seung Kong, tak!

Lee Seung Dong.

Lee Seung Dong, tak, tak.

Brak odpowiedzi na pytania, słabe pytania, brak przygotowania. pic.twitter.com/7SFe7n8SVU

— Patryk Michalski (@patrykmichalski) July 9, 2024

- Prezes Obajtek mówi "ja nie wiem, umywam ręce" - powiedział Konieczny na temat warunków pracy robotników pracujących przy Olefiny III.

Pytania zadaje Krzysztof Mulawa z Konfederacji.

- Czy w związku z tym, że pan się teraz przedstawia jako polityk, to uznaje pan to za zasadne, że wykonawca, czy inwestor nie rozmawia z żadnym przedstawicielem rządu o sprowadzeniu do pracy 5 tys. imigrantów? - zapytał Mulawa.

- Na otwarcie tej inwestycji zaprosiłem premiera. Zarząd Orlenu jest legalizowany przez państwo [...] nie mieliśmy sygnałów, że potrzebna jest interwencja polskiego rządu - powiedział Obajtek.

Totalny CYRK podczas przesłuchania Obajtka na komisji śledczej 🤡

🔴 Aleksandra Leo: Może pan sobie szczerzyć te słynne sztuczne zęby...

✅ Daniel Obajtek: A pani swój BOTOKS! XD pic.twitter.com/524LwfQY6b

— WolnośćTV (@WolnoscTV) July 9, 2024

- Ile imigrantów po wypełnieniu kontraktu nie wróciło do swojego kraju? - zapytał Mulawa.

- Nie wiem, jak zapytacie firmę Hyundai, to ona ma takie dane - odpowiedział Daniel Obajtek.

- Czy umowa z koreańską firmą dawała panu informację z jakich krajów i kręgów kulturowych będą pochodzić pracownicy zatrudnieni w Polsce? - pytał Mulawa.

- Nie przypominam sobie, na pewno tam gdzie były kwestie sankcji, tam weryfikacja musiała być szczegółowa. Trudno mi to sobie przypomnieć, jak nie mam do tej umowy dostępu od pół roku - odpowiedział Obajtek.

Teraz pytania zadaje Piotr Kaleta (PiS).

- Ile procent zadawanych pytań dotyczyło prac naszej komisji? - zapytał Kaleta.

Przewodniczący Marek Sowa uchylił to pytanie.

- O co chodzi z tymi zębami, czy kłami sztucznymi? - zapytał Kaleta.

- Nie wiem - odparł Obajtek.

Marek Sowa również uchylił to pytanie, a Kaleta dodał "to ważne, bo to może nowy tygrys".

- Czy ma pan może wiedzę, jaka była zupa 20 września 2023 roku w Olefinach? Co było na obiad - zapytał Kaleta.

To pytanie również uchylił Marek Sowa.

- Czy ma pytanie, jakiego proszku, czy papieru toaletowego używali pracownicy? - zapytał Kaleta. Po raz kolejny to pytanie zostało uchylone.

- Kto urządzał plac budowy w Olefinach? - pytał Kaleta.

- Generalny wykonawca - odpowiedział Obajtek.

- Czy inwestycja w Olefiny zagrażała interesom niemieckim? - zapytał Kaleta. Jego pytanie zostało uchylone.

- Żaden koncern nie będzie chciał robić interesów z Orlenem [...] Robienie czegoś takiego [komisji śledczej - dop. red.] osłabia pozycję Orlenu - powiedział Obajtek.

- Czy ma pan wiedzę, że dochodziło wśród pracowników przy Olefinach do jakichś aktów wandalizmu, gwałtów [...] - powiedział Kaleta.

- Nie, bardzo uważnie tego pilnowaliśmy. Gdy jeden z polityków PO stwierdził, że są tam nielegalni imigranci, od razu to weryfikowaliśmy z przyczyn wizerunkowych. [...] sprawdzaliśmy te informację i to były fake news - powiedział Obajtek.

- Czy tak poważna inwestycja mogłaby zostać zrealizowana bez zatrudniania pracowników sezonowych z zagranicy? - zapytał poseł.

- Nie - odpowiedział Obajtek.

- Jeżeli miałbym wiedzę, że dochodzi tam [przy Olefinach - dop. red.] do łamania standardów, to zgłosiłbym to do odpowiednich organów - powiedział Obajtek.

Pytania zadaje Bartosz Kownacki z PiS: "Panie prezesie, pan wie po co pan tu przyszedł?"

Daniel Obajtek: Nie, nie wiem.

- To nie jest nic innego, jak hucpa polityczna - powiedział Obajtek.

- Czy pani poseł się dobrze czuje? - zapytał Bartosz Kownacki.

Marek Sowa uchylił to pytanie.

- Nie wiem, bo pani poseł się do mnie nie uśmiecha, nie mogę tego zweryfikować. Ja się uśmiecham do pani poseł, nie wiem jakie ma zęby pani poseł - odpowiedział Daniel Obajtek.

Daniel Obajtek zapytany, czy wszyscy byli zatrudnieni na umowę o pracę, stwierdził, że "nie wie", bo nie odpowiada za pracowników firmy Hyundai. 

Zakończyło się przesłuchanie Daniela Obajtka. Dziękujemy za śledzenie relacji na żywo.