W poniedziałek 30 stycznia Departament Usług Finansowych w Nowym Jorku (Department of Financial Services, DFS) nałożył na Deutsche Bank grzywnę w wysokości 425 mln dol. (ok. 1,72 mld zł) za tzw. transakcje lustrzane. Z kolei we wtorek 31 stycznia brytyjski Autorytet ds. Postępowania Finansowego (Financial Conduct Authority, FCA) nałożył na Deutsche Bank grzywnę w wysokości 163 mln funtów (204 mln dol., ok. 825,79 mln zł).
Zobacz także: Deutsche Bank został wezwany do zapłaty 14 mld dolarów grzywny
Amerykański Departament Sprawiedliwości wszczął dochodzenie w sprawie prania brudnych pieniędzy, które polegało na przeliczaniu rubli na dolary i wyprowadzaniu ich z kraju poprzez transakcje finansowe. Jak podkreśla nowojorska instytucja w swoim uzasadnieniu do kary, Deutsche Bank miał wiele okazji, aby wykryć proceder, jednak zaniechał podjęcia odpowiednich działań. W poniedziałek regulator z Nowego Jorku potwierdził też, że osoba nadzorująca moskiewską filię Deutsche Banku otrzymywała łapówki warte ćwierć miliona dolarów.
Od kwietnia 2012 r. do października 2014 r. klienci brytyjskich oddziałów Deutsche Banku dokonywali lustrzanych transakcji, aby wyprowadzić z Rosji ponad 6 mld dolarów. Brudne pieniądze trafiały na konta na Cyprze, w Estonii i na Łotwie – ustalił brytyjski FCA. Ponadto wykryto inne jednostronne, podejrzane transakcje, które opiewają łącznie na kwotę blisko 4 mld dolarów. Lustrzane transakcje umożliwiały klientom Deutsche Banku kupno akcji blue chip w rublach. Papiery wartościowe były następnie sprzedawane w City. Z ustaleń FCA wynika, że w latach 2012 – 2014 zrealizowano blisko 6000 podejrzanych transakcji lustrzanych.
Przeczytaj również: Czy pracownicy Deutsche Banku powinni martwić się o stanowiska pracy?
- Współpracujemy z innymi regulatorami i organami ścigania, które prowadzą własne dochodzenia w sprawie transakcji na papierach wartościowych – powiedział Bloombergowi Karl von Rohr, dyrektor administracyjny Deutsche Banku.
W styczniu 2017 r. niemiecki bank zawarł już jedną ugodę z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Dotyczyła ona toksycznych hipotek, które były sprzedawane w Stanach Zjednoczonych jeszcze przed wybuchem kryzysu finansowego, w latach 2005 – 2007. Początkowo kara miała wynieść 14 mld dolarów, ostatecznie jednak bank zdołał wytargować dwa razy niższą stawkę. Nieuczciwy proceder będzie go kosztował 7,2 mld dol (ok. 29,14 mld złotych). Ugoda zawarta z Deutsche Bankiem przewiduje, że instytucja zapłaci grzywnę w kwocie 3,1 mld dol. (ok. 12,54 zł), a dodatkowo zabezpieczy 4,1 mld dol. (ok. 16,59 mld zł) na odszkodowania dla klientów, którym proponowano toksyczne aktywa zabezpieczone hipotekami.
Oprac. na podst. bloomberg.com, tvn24bis.pl, nbp.pl