Andrzej Duda

i

Autor: Marcin Gadomski Andrzej Duda

Dodatkowe pieniądze dla niektórych medyków. Ustawa covidowa z podpisem prezydenta Dudy

2020-11-29 19:41

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zapewni medykom dodatki za pracę przy COVID-19. Jednak premia trafi tylko do pracowników ochrony zdrowia skierowanych pisemnie przez wojewodów do walki z pandemią. Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Lekarze, którzy biorą udział w walce z COVID-19 mieli dostać 200 proc. swojego wynagrodzenia. Okazuje się jednak, że wynagrodzenia nie wzrosną wszystkim medykom. Zgodnie z podpisaną ustawą przez prezydenta, dodatkowe wynagrodzenie trafi do pracowników ochrony zdrowia oddelegowanych do walki z pandemią przez wojewodę.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka? Ministerstwo rozważa oprócz 500 plus dodatkowe świadczenie

W znowelizowanej ustawie zlikwidowano prawo do 100 proc. wynagrodzenia osobom ubezpieczonym, pracującym w podmiotach leczniczych, którzy przebywają na kwarantannie lub w izolacji lub też izolacji domowej. Jednocześnie znosi się obowiązek prezesa NFZ do tego, by skorygował plan finansowy na 2020 roku, by zapewnić podmiotom leczniczym podwyżkę opłaty ryczałtowej o co najmniej o 15 proc. Wykreślono też przepis, który zwalnia szpitale z konieczności zwrotu, części ryczałtu w związku z niezrealizowaniem przewidzianych świadczeń.

Ustawa jedno, a rząd drugie

Wcześniej, 1 listopada minister zdrowia Adam Niedzielski wydał polecenie prezesowi NFZ, by osoby z personelu medycznego walczące z Covid-19, wraz z ratownikami medycznymi oraz diagnostami laboratoriów szpitalnych otrzymywały o 100 proc. większe wynagrodzenie w formie świadczenia dodatkowego. Polecenie weszło w życie z dniem podpisania.

W poleceniu przesądzono, że obejmie ono poza wcześniej wskazanym personelem medycznym szpitali II i III poziomu, również podmioty lecznicze, w których skład wchodzą jednostki systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego lub izby przyjęć, a także laboratoria podmiotów leczniczych będących szpitalami I, II i III poziomu, z którymi Narodowy Fundusz Zdrowia zawarł umowę o wykonywanie testów diagnostycznych RT-PCR w kierunku SARS-CoV-2. Sprawa dodatków dla medyków budzi ogromne emocje, a głos w sprawie zabrał w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.

ZOBACZ TAKŻE: Tajemnicza torba Kaczyńskiego. Wiemy, gdzie robi zakupy [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że rząd PiS obiecał dodatkowe wynagrodzenie dla medyków walczących z COVID-19. Miało to być 100 proc. uposażenia za czas, w którym walczą z pandemią. Ale kiedy przyszło do prac na przepisami regulującymi taki dodatek, pojawiły się schody. Okazuje się, że dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia nie będzie przysługiwał wszystkim medykom zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19. Jak to możliwe? W środę 28 października Sejm wieczorem uchwalił nowelizację ustawy, która w zamyśle PiS ma "naprawić błąd", popełniony dzień wcześniej przy przyjmowaniu senackich poprawek. Senat rozszerzył wcześniej krąg osób, które miałyby otrzymywać dodatek covidowy dla pracowników służby zdrowia. Ale ostatecznie w myśl nowelizacji posłów PiS, otrzymają go jedynie medycy skierowani do pracy na froncie walki z koronawirusem.

Morawiecki wprowadził nowe obostrzenia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze