Noworodek, dziecko

i

Autor: Peakpx

Doula daje wsparcie przyszłej mamie

2020-03-10 8:04

Dla wielu przyszłych mam oczekujących na przyjście na świat swojego potomstwa wsparcie zaprzyjaźnionej osoby jest niezbędne. Taką opieką mogą otoczyć je profesjonalistki. Doule to zwykle kobiety, które wspierają ciężarną w okresie okołoporodowym. Co istotne, nie są to położne. Jak zostać doulą?

Według definicji Stowarzyszenia Doula w Polsce, doula to wykształcona i doświadczona również w swoim macierzyństwie kobieta, zapewniająca ciągłe niemedyczne, fizyczne, emocjonalne i informacyjne wsparcie dla przyszłej mamy (i jej najbliższych) na czas ciąży, porodu i połogu. Samo słowo doula znane było już w starożytności i oznaczało służącą. W zbliżonym do obecnego rozumienia weszło do języka pod koniec lat 60-tych w Stanach Zjednoczonych, pojawiając się w książce antropolożki Dany Raphael. Określało tam doświadczoną w swoim macierzyństwie kobietę, która wspiera młodą matkę w karmieniu piersią i opiece nad noworodkiem. Dziś to pojęcie w teorii i praktyce znacznie się rozbudowało.

Zawód: doula

Teoretycznie doulą może zostać każdy. Przez dłuższy czas nie było szkół czy stowarzyszeń kształcących w tym kierunku. Doulowaniem zajmowały się kobiety, które same poznały smak macierzyństwa i chciały wspierać inne kobiety w nowej sytuacji i ważnym dla nich momencie, jakim jest sam poród. Można by powiedzieć, że taką funkcję może pełnić mama, partner lub przyjaciółka przyszłej mamy. Obecnie, kiedy ludzi emigrują, seniorzy długo pracują, nie zawsze jest możliwość, by z takiej pomocy bliskich skorzystać. W takiej sytuacji idealnie sprawdzają się właśnie doule. Co bardzo ważne, nie są to położne i nie należy mylić tych dwóch profesji. Często one współpracują z sobą, ale to dwa różne zawody. W 2015 roku w Polsce doula (asystentka kobiety w czasie ciąży i porodu) została wpisana na urzędową listę zawodów. Określa ją Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 7 sierpnia 2014 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania. Asystentka kobiety w czasie ciąży i porodu (doula) ma tam kod numer 532906. Do zadań zawodowych douli należą:

- wspieranie emocjonalne kobiety przed porodem;

- towarzyszenie kobiecie w trakcie porodu: udzielanie wsparcia emocjonalnego stwarzającego poczucie bezpieczeństwa, pogłębianie relacji z partnerem podczas porodu rodzinnego, masowanie rodzącej pod kierunkiem osoby sprawującej opiekę nad rodzącą;

- przygotowanie, pomoc rodzącej w spożywaniu przejrzystych płynów;

- ścisła współpraca z osobą sprawującą opiekę nad kobietą podczas porodu (lekarzem, położną);

- służenie pomocą matce w opiece nad noworodkiem podczas czynności domowych;

- przestrzeganie zasad bezpieczeństwa;

- prowadzenie dokumentacji oferowanego wsparcia;

- dbałość o rozwój zawodowy;

- przestrzeganie standardu douli.

Wśród dodatkowych zadań douli według ministerialnych wytycznych są: organizowanie warsztatów, pokazów filmów, spotkań, eventów, takich jak np.: Mlekoteka czy Krąg Opowieści Porodowych oraz współpraca ze szkołami rodzenia.

Jak zostać doulą

Doulą może zostać każdy. Nie ma tutaj ustawowych konkretnych wymogów dotyczących wykształcenia czy praktyki zawodowej. Pracodawcy preferują osoby z wykształceniem na poziomie średnim (szkoła policealna) w zawodach z obszaru medyczno-społecznego (np. opiekun medyczny). Przyszłym, ale i praktykującym już doulom zaleca się natomiast uczestnictwo w wielu wyspecjalizowanych kursach. Rozbudowane, wielomiesięczne szkolenie dla doul prowadzi m.in. Stowarzyszenie Stowarzyszenia DOULA w Polsce , które zrzesza tę grupę zawodową w naszym kraju. Warto też dokształcać się z zakresu opieki nad noworodkiem, karmienia maluchów, noszenia dzieci w chustach itp.

Praca na etacie lub własny biznes

Na jakich zasadach można pracować jako doula? Możliwość jest wiele. Może to być praca dorywcza „po godzinach”, pełnoetatowa (w poradniach dla kobiet, ośrodkach zdrowia, szkołach rodzenia) albo indywidualna na podstawie własnej działalności gospodarczej. Doula działająca na własną rękę, przed wizytą u klientki, powinna przeprowadzić z nią wstępną rozmowę zapoznawczą, a dopiero po przypadnięciu sobie do gustu, panie powinny podpisać umowę, w której określa się szczegółowo działanie douli, zakres obowiązków, rodzaj usługi, cenę itp.. Pierwszą, podstawową umowę można przygotować przy współpracy z prawnikiem, aby nikt nie miał wątpliwości, co do jej poprawności,a później już tylko ją powielać z ewentualnymi drobnymi zmianami.

Wycena indywidualna

O ile wsparcie mamy czy przyjaciółki w okresie okołoporodowym jest bezpłatne, to za wsparcie douli przyszłe mamy muszą już zapłacić. Zarobki doul są bardzo różne: od 800 do ok. 2,5 tys. zł za cały pakiet. Można też wybierać z oferty poszczególne usługi takie jak np. masaż za 170 zł, indywidualna nauka noszenia niemowlęcia w chuście 130 zł. Cenniki zależą od miejscowości, konkurencji, podejścia szpitali do doul, zakresu obowiązków. Warto podkreślić, że w tej branży istnieje gotowość porodowa, czyli bycie do dyspozycji klientki (która wybiera cały pakiet) przez dwa tygodnie 24 godziny na dobę. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kiedy akcja porodowa się zacznie i jak długo będzie trwała. Niekiedy kobiety godzą się na przygotowanie przez jedną doulę do porodu lub opiekę po porodzie, ale już w trakcie nagłej akcji porodowej liczą się z tym, że towarzyszyć im będzie inna doula. Jednak są to sytuacje rzadkie. Zwykle doula w pełni prowadzi dwie klientki miesięcznie. Dlatego też, by móc utrzymać się z doulowania, kobiety wykonujące ten zawód, często angażują się w działalność edukacyjną w szkołach rodzenia, uczą noszenia dzieci w chustach, karmienia piersią, itp.

Firma w sieci

Choć informacje o danej douli najszybciej rozchodzą się pocztą pantoflową, to we współczesnym świecie nie obejdzie się bez promocji w sieci. Jak zatem reklamować się? Podstawą jest profesjonalna strona internetowa i aktywne profile/konta w mediach społecznościowych. Przygotowanie ich, a nawet i administrowanie nimi, można zlecić agencji interaktywnej. W promocji w sieci ważne są zdjęcia i filmy. W przypadku douli nie jest to proste zadanie. Wrzucanie zdjęć czy filmików z sesji porodowych może nie być najlepszym pomysłem. Najlepiej wymyślić swoją ciekawą, przyjazną dla oka sesję, która nie będzie ingerowała w prywatność klientek, a odpowiednio zaprezentuje doulę. Rzecz jasna samo promowanie się w internecie nie wystarczy. W tym środowisku ważna jest udział w w wielu wydarzeniach parentingowych (targi, warsztaty, konferencje itp.).

Koszty inwestycyjne:

podstawowe szkolenia – 10 tys. zł

strona internetowa – 1,5 tys. zł

sesja fotograficzna – 800 zł

SUMA: 12,3 tys. zł

Przychód miesięczny:

Jeśli założymy, że realizujesz dwa pełne pakiety w cenie 1,5 tys. zł każdy. Dodatkowo przeprowadzisz 10 godzin szkolenia z zakresu chustowania - każda godzina po 150 zł.

SUMA: 4,5 tys. zł

Justyna Chmiel, doula z Bydgoszczy: Staram się stworzyć dziecku jak najlepsze przyjście na świat

Moim celem jest stworzenie dobrego klimatu, atmosfery na sali porodowej. Zależy mi na tym, by położna miała jak najlepsze warunki do pracy, abyśmy razem stworzyły rodzącej jak najlepsze warunki do wydania dziecka na świat. Jest kilka dróg do zdobycia zawodu douli. Ale ta najbardziej polecana, to zrobienie profesjonalnego kursu organizowanego przez Stowarzyszenie Doula w Polsce. Teraz odbywa się on w rozbudowanej, wielomiesięcznej formie, obejmującej szeroki zakres tematyczny: od ciąży, poprzez poród i połóg. Główną rolą douli jest wsparcie kobiety podczas porodu i bezpośrednio po nim. Doule ze stowarzyszenia wyróżniają się profesjonalizmem. Choć część doul wykonuje ten zawód na pełen etat, to dla wielu jest to zajęcie dodatkowe. Początkowo przez kilka lat też tylko towarzyszyłam ciężarnym koleżankom, znajomym, członkiniom rodziny. Bardzo to lubiłam. Podczas swojej pracy w korporacji farmaceutycznej dostrzegłam, jak moje koleżanki z pracy w czasie ciąży bywają samotne i chętnie skorzystałyby ze wsparcia profesjonalnej douli. Przed trzema laty zdecydowałam się na profesjonalny kurs i podjęłam próbę utrzymania się z tego. I pomimo początkowych obaw, udało się. Mam sporo klientek, ale wynika to z tego, że jestem autentyczna w tym, co robię. Zanim rozpocznę z kimś współpracę, to pierwszy raz spotykamy się i sprawdzamy, czy w ogóle przypadniemy sobie do gustu. Przygotowałam się do rozkręcenia firmy i dałam sobie dwa lata na rozruch. W tym czasie powstała baza klientek, panie polecają mnie sobie, doszkoliłam się w zakresie opieki okołoporodowej i cały czas się szkolę - z pielęgnacji noworodka, laktacji, psychologii. Działam też w naszym środowisku, m.in. w fundacji Rodzić po Ludzku, prowadzę szkołe rodzenia „Akademia z brzuszkiem” oraz projekt #zanimzajdziesz wspólnie z Dr Marią Lorentowicz-Zagalak.

Doula czy położna?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze