Plan finansowy NFZ. Za co nie płaci już budżet państwa?
Plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2023 podlegał już kilkukrotnej modyfikacji. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło zmiany, które są niezwykle kosztowne dla NFZ. "Od tego roku budżet państwa nie płaci już m.in. za pogotowie, darmowe leki dla osób 75+ i kobiet w ciąży, leczenie chorych na hemofilię, pacjentów z HIV/AIDS oraz nie opłaca składek za studentów, żołnierzy służby zasadniczej czy dzieci z domów dziecka".
Ponadto, zgodnie z sejmową uchwałą NFZ jest zobowiązany do oddania 5,5 mld zł ze swojego funduszu zapasowego na Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Jak wyjaśnia "GW" Fundusz jest także odpowiedzialny za zakup szczepionek (szczepienia obowiązkowe) oraz pokrycie kosztów świadczeń wysokospecjalistycznych, m.in. u dzieci z ciężkimi wadami serca. Dotychczas był to obowiązek Ministerstwa Zdrowia.
Dziura budżetowa w NFZ będzie rosła. Plan nie uwzględnia obietnic wyborczych
Pomimo wielokrotnych zapewnień ze strony ministra zdrowia oraz prezesa NFZ o wystarczających rezerwach okazało się, że dziura budżetowa będzie wynosiła nie 10,6 mld jak pierwotnie zakładano a aż 11,5 mld zł.
Ponadto koszt wszystkich świadczeń wzrośnie o 4,8 mld złotych. Jak tłumaczy "Wyborcza" dziura w budżecie będzie jeszcze większa ponieważ aktualny plan finansowy nie uwzględnia kosztów podwyżek pensji, inflacji oraz obietnicy bezpłatnych leków dla osób w wieku 65+ oraz dzieci do 18. roku życia. Narodowy Fundusz Zdrowia rozpoczął drastyczne cięcie niektórych wydatków m.in. zmniejszona rezerwę na leczenie oraz refundację leków oraz koszty migracji pacjentów.
Czy w NFZ zabraknie pieniędzy na leczenie?
"Uruchamianie wszystkich rezerw na świadczenia i leki to rzecz skandaliczna. To niebezpieczne dla pacjentów, bo wcześniej czy później przy takiej polityce funduszowi zabraknie pieniędzy na leczenie" - podkreśliła posłanka Koalicji Obywatelskiej z sejmowej komisji zdrowia Krystyna Skowrońska cytowana przez "Gazetę Wyborczą".