Pierwsza komunia święta to jeden z najważniejszych sakramentów dla chrześcijan. W Polsce komunie wiążą się z wieloma tradycjami. Zazwyczaj odbywają się w kwietniu, maju lub czerwcu. Po uroczystościach kościelnych nadchodzi czas na uroczysty obiad lub przyjęcie komunijne, na które zapraszana jest rodzina i najbliżsi przyjaciele. W dobie wszechobecnej drożyzny i szalejącej inflacji, organizacja takiego przyjęcia często przekracza zaplanowane budżety.
Komunia w cieniu inflacji. "Nie stać mnie huczną komunię"
Okazuje się, że problem jest znacznie większy, niż mogłoby się wydawać. Rodzice mówią o poczuciu "wykluczenia" z powodu skromniejszego przyjęcia. W rozmowie z portalem e-dziecko.pl matka przyznaje, że "córka czuje się pokrzywdzona przez to, że jej rodzice nie chcą zorganizować komunii w wystawnym miejscu, tak jak robią to rodzice innych kolegów i koleżanek".
"Nie wezmę kredytu na komunię, a córka płacze, że przyjęcie jest w domu. Jest mi jej szkoda, ale staram się uczyć ją, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Co z tego, że będzie miała piękne przyjęcie weselne? Tego dnia przyjmie Pana Jezusa do swojego serca i to powinno być tego dnia kluczowe. Nie chce żeby myślała o piniatach i zamkach dmuchanych. To nie o to w tym wszystkim chodzi (...). Nie stać mnie na huczną komunię. Jest inflacja, a przy czwórce dzieci jest ogrom wydatków. Komunie przeżyjemy duchowo. Zrobię wszystko, aby córka czuła się wyjątkowo, nawet jeśli będzie skromniej" - mówi w rozmowie z portalem e-dziecko.pl matka czwórki dzieci.
Polecany artykuł: