Dramat rodzinnej piekarni. Firma upada przez drożyznę. "Rachunek za gaz to 8 tys. zł"

Podziękowanie za dobre i trudne momenty, obecne czasy są zbyt trudne

Rachunki za gaz na poziomie 8 tys. zł. miesięcznie okazały się nie do udźwignięcia. Przeciwności losu z czasów PRL były możliwe do przetrwania, obecne trudności zniszczyły rodzinny biznes.

- Drodzy klienci, spędziliśmy razem 78 lat. Byliście z nami w dobrych i trudnych momentach, za co z tego miejsca serdecznie Wam dziękujemy. Tradycyjne wyroby rzemieślnicze i kolejne pokolenia zadowolonych klientów miały dla nas zawsze najważniejszą wartość, a nasz wieloletni staż na rynku jest największym wyróżnieniem. Dziękujemy państwu za uznanie w imieniu własnym oraz pracowników – to cytowana przez gazeta.pl treść pożegnalnej kartki na drzwiach katowickiej piekarni.

Inflacja to uciążliwość dla konsumentów oraz niebezpieczeństwo dla przedsiębiorców

W ostatnich miesiącach 2022 r. inflacja zbliżyła się do poziomu 20%. Dla przedsiębiorców oznaczało to wzrost kosztów uzyskania przychodów na porównywalnym poziomie. Szczególnie negatywnym czynnikiem w opisywanym przypadku były ceny energii.

Brakuje osób na niektóre stanowiska

Właściciele piekarni zwrócili uwagę również na inny powód upadku biznesu – trudności z obsadą stanowisk. Niedobór osób posiadających specyficzne umiejętności jest już standardem dla niektórych pracodawców.

Przykład piekarni zamykanej po 78 latach działalności pokazuje, że obecne otoczenie ekonomiczne jest trudne. Przedsiębiorstwo zakończy działalność z końcem listopada. Klientom pozostają spekulacje, kiedy można się spodziewać powrotu niskiej inflacji i spokojniejszych czasów.