Zadyszka rynku mieszkaniowego
Rynek mieszkaniowy i ściśle powiązany z nim rynek kredytów hipotecznych przeżywa trudny czas. Wysokie stopy procentowe i niska zdolność kredytowa spowodowały ogromny spadek sprzedaży i kredytów i mieszkań. Dziś na nieruchomość mogą sobie pozwolić tylko ci z solidnym zapasem gotówki na koncie, ewentualnie bardzo dobrze zarabiający.
-Ci ostatni zresztą tylko w sytuacji, gdy mają umowę o pracę. Rynek mieszkaniowy holują dziś inwestorzy indywidualni, w niektórych miejscach sprzedaż na własne potrzeby spadła o ponad 90 proc -ocenia Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego, Otodom Analytics.
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego o budownictwie mieszkaniowym to w ocenie eksperta kontynuacja trendów z ostatnich miesięcy czyli wysoka liczba mieszkań oddanych do użytkowania jest efektem budów rozpoczynanych w boomie; znaczna przewaga liczby pozwoleń na budowę nad rozpoczynanymi budowami oznacza, że deweloperzy oczekują, iż przyszłość będzie lepsza od teraźniejszości; konsekwentne ograniczanie liczby nowych inwestycji deweloperskich to z jednej strony adekwatna reakcja na małą liczbę kupujących, a z drugiej potencjalny problem dla rynku za jakiś czas.
Najważniejsze dziś to jak najwięcej budować
Według analizy Otodom, patrząc na dane z nieco szerszej perspektywy i biorąc pod uwagę liczbę budów rozpoczętych w ostatnich trzech miesiącach, deweloperzy rozpoczęli budowę 21 tys. lokali, o 45 proc. mniej niż w tych samych miesiącach rok wcześniej.
Tak niskiej liczby nowych budów nie notowaliśmy od wiosny 2016 roku. Nawet w trakcie lockdownu w 2020 roku rozpoczęto budowę większej liczby nowych mieszkań. Deficyt mieszkaniowy w Polsce jest faktem, bez względu na to, czy szacujemy go na 1, 1,5 czy 2 mln lokali.
-Zatem najważniejsze jest dziś, by w ogóle budować. W sytuacji, gdy zarówno deweloperzy, jak i budujący na własny użytek wstrzymują rozpoczynanie inwestycji, a rządowe programy mieszkaniowe w Polsce są od wielu lat przeciwskuteczne, to można mieć uzasadnione obawy o tempo procesu zmniejszania tego deficytu- podsumowuje Krasoń z Otodom Analitics.
Według najnowszych danych GUS cena 1mkw powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego za III kwartał 2022 r. wyniosła 5295 zł.