Minister Adamczyk

i

Autor: ART SERVICE, Shutterstock

Drożyzna

Dramatyczny apel do ministra! Proszą o zwiększenie waloryzacji

2023-07-12 16:07

Ogólnopolskie organizacje zrzeszające wykonawców, podwykonawców i dostawców sektora budownictwa w Polsce zwróciły się z dramatycznym apelem do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Apelują o pilne podjęcie działań zaradczych, wobec skutków utrzymujących się wysokich cen materiałów i robocizny oraz kosztów finansowania na rynku budowlanym.

Waloryzacja kontraktów musi być wyższa

Według Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa (OIGD) oraz Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) ustalony wiosną ubiegłego roku limit waloryzacji na poziomie 10 proc. jest niewystarczający. Z badania OIGD i PZPB wynika, że ponad 1/3 kontraktów drogowych zawartych przed wybuchem wojny w Ukrainie osiągnęła już 10-procentowy limit waloryzacji. Oznacza to, że zwiększony w 2022 r. limit waloryzacyjny z 5 proc. do 10 proc. nie nadąża za nadzwyczajnym wzrostem kosztów budowy, z którymi polski rynek budowlany mierzy się od połowy 2021 roku. Branża szacuje, że całkowity wzrost kosztów ponad obowiązujący limit waloryzacji, czyli w zakresie w całości ponoszonym przez firmy wykonawcze, a w konsekwencji podwykonawców, wynosi dziś co najmniej 1 miliard złotych netto.

Dramatyczny wzrost kosztów w branży budowalnej

Jak zaznaczają przedstawiciele branży problemy z pozyskaniem komponentów do produkcji, samą produkcją czy zaburzoną logistyką z powodu zerwania łańcuchów dostaw (pandemia Covid 19 i wojna w Ukrainie), miały również wpływ w ostatnim roku na wzrost cen materiałów i tak największe wzrosty dotyczą kosztów cementu to aż o 39 proc. oraz transportu – drogowy podrożał o ok. 37 proc., a kolejowy o 35 proc. Aż o 35 proc. wzrosły ceny kruszyw, a ceny oleju napędowego są wyższe o ok. 24 proc. Koszty wzrostu ceny betonu to 23 proc.

Brak waloryzacji może doprowadzić do upadłości firm budowlanych

Jak czytamy w piśmie PZPB i OIGD do ministra Andrzeja Adamczyka -  zmiana limitów waloryzacji, wobec obiektywnych czynników, jest obecnie niezbędna i uzasadniona, a jej zaniechanie doprowadzi do istotnego osłabienia polskiego rynku wykonawczego, zaś w skrajnych przypadkach – może doprowadzić nawet do upadłości przedsiębiorstw budowlanych i niewykonania zawartych umów o zamówienia publiczne. Konsekwencją tego, poza negatywnymi skutkami społecznymi dla pracowników i firm sektora MŚP, dla zamawiających publicznych będzie niewykonanie w terminie inwestycji o znaczeniu strategicznym dla kraju, a także dodatkowe koszty wykonawstwa zastępczego.

 Przedstawiciele branży zwracają także uwagę na problem jaki występuje w kontraktach realizowanych na zlecenie PKP-PLK, gdzie na wielu kontraktach nie zostały jeszcze podpisane umowę zwiększające limit z 5 na 10 proc. i nie zmieniono starych zasad waloryzacji na tzw. koszykową. Według OIGD i PZPB pomimo znanych wskaźników uzasadniających zwiększenie limitu z 10 proc. do poziomu 20 proc., i mimo jego podniesienia, nadal będzie to oznaczało, że strona publiczna wciąż przenosi na przedsiębiorców 50 proc. odpowiedzialności za wzrost kosztów.

Sonda
Czy żyje Ci się lepiej za rządów Zjednoczonej Prawicy?
Pieniądze to nie wszystko Marcin Ociepa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze