Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. Prezes NBP nie poda się do dymisji
W rozmowie na antenie RMF FM, na pytanie, że zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu powinno w takiej sytuacji nastąpić zawieszenie prezesa NBP w czynnościach, Kightley odpowiedziała, że „mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że ten przepis jest niekonstytucyjny”. Jak dodała, zapis jest też niezgodny z traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskie, i powołała się na pismo szefowej EBC Christine Lagarde.
Wiceprezes NBP stwierdziła, że groźby postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu są nagonką polityczną, która zaczęła się kilka lat temu. – To jest znowu szukanie paragrafu na człowieka. Teraz zostały postawione takie zarzuty, które nie mają żadnego związku z rzeczywistością – oceniła.
Kightley uważa, że wniosek o Trybunał Stanu dla Glapińskiego uderza w niezależność banku centralnego, na której opiera się ład i architektura gospodarcza kraju. Podkreśliła, że NBP pod wodzą Glapińskiego – mimo licznych zarzutów koalicji – jest niezależny.
Kiedy wniosek trafi do Sejmu?
W piątek, 22 marca, poseł Janusz Cichoń zapowiedział w TOK FM, że wstępny wniosek o pociągnięcie prezesa NBP Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu zostanie złożony w Sejmie w najbliższy wtorek 26 marca. Dokument zawiera osiem zarzutów wobec postępowania szefa banku centralnego – podaje rp.pl. Dotyczą one między innymi utrudniania dostępu członków RPP i niektórych członków zarządu NBP do ważnych informacji dotyczących działań banku czy skupu obligacji przez NBP w 2020 r. oraz premii dla Glapińskiego.
Polecany artykuł: