Wielka rewolucja w paliwach w Polsce. Koszt to nawet 10-12 miliardów złotych

2025-12-16 10:44

Unijna dyrektywa RED III może drastycznie zwiększyć koszty importu biokomponentów dla Polski. Członek zarządu Orlenu, Marcin Wasilewski, szacuje, że w przypadku wejścia w życie obecnego kształtu regulacji, import biokomponentów drugiej generacji może sięgnąć nawet 10-12 mld zł. Czy Polska jest gotowa na taką rewolucję w sektorze paliw?

Logo Orlen i nazwa firmy na jasnym budynku biurowym pod czystym, błękitnym niebem. Znak symbolizuje strategiczne inwestycje w biokomponenty II generacji, o których możesz przeczytać na Super Biznes.

i

Autor: Konektus Photo Logo Orlen i nazwa firmy na jasnym budynku biurowym pod czystym, błękitnym niebem. Znak symbolizuje strategiczne inwestycje w biokomponenty II generacji, o których możesz przeczytać na Super Biznes.
  • Wdrożenie unijnej dyrektywy RED III może zmusić Polskę do importu biokomponentów drugiej generacji za 10-12 mld zł rocznie, ponieważ krajowa produkcja jest niewystarczająca.
  • RED III wymaga, by do 2030 r. udział energii odnawialnej w transporcie wzrósł do 29%, w tym co najmniej 5,5% z zaawansowanych biopaliw, których Polska obecnie nie produkuje w wystarczającej ilości.
  • Orlen inwestuje w produkcję biopaliw drugiej generacji, uruchamiając instalację HVO (300 tys. ton) i bioetanolu (30 tys. ton rocznie), jednak te inwestycje nie pokryją w pełni potrzeb.
  • Polska branża paliwowa prowadzi dialog z administracją w celu "urealnienia podejścia do RED III", licząc również na wzrost elektromobilności, by zmniejszyć zależność od importu.

Dyrektywa RED III: Polska na krawędzi importowej przepaści?

Unijna dyrektywa RED III budzi coraz większe obawy w polskim sektorze paliwowym. Zgodnie z szacunkami Marcina Wasilewskiego, członka zarządu ds. transformacji Orlenu, wdrożenie obecnego kształtu dyrektywy może skutkować koniecznością importu biokomponentów drugiej generacji o wartości 10-12 mld zł. Skąd takie zagrożenie i jakie kroki podejmuje Polska, by mu zaradzić?

Ambitne cele RED III: Rewolucja w transporcie

Dyrektywa RED III stawia przed krajami członkowskimi ambitne cele w zakresie udziału energii odnawialnej w transporcie. Do 2030 r. udział ten ma wzrosnąć do 29 proc. Dodatkowo, regulacja wprowadza wymóg zastosowania minimum 1 proc. paliw pochodzenia niebiologicznego RFNBO (Renewable Fuels of Non-Biological Origin), takich jak odnawialny wodór i paliwa syntetyczne. Istotnym elementem jest również wymóg wykorzystania minimum 5,5 proc. zaawansowanych biopaliw, które nie pochodzą z rolnictwa.

Polska pułapka biokomponentów

Problem polega na tym, że Polska, w obecnej sytuacji, nie jest w stanie sprostać wymogom RED III, opierając się wyłącznie na krajowych zasobach. Marcin Wasilewski podkreśla, że o ile obecnie obowiązkowy udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych w paliwach transportowych (Narodowy Cel Wskaźnikowy - NCW) wynosi 9,2 proc., o tyle cel związany z udziałem energii odnawialnej w transporcie ma wzrosnąć do wspomnianych 29 proc.

Kluczowe jest to, że limit dodawania do paliw biokomponentów pierwszej generacji (estrów i bioetanolu), które są obecnie stosowane, praktycznie się nie zmieni. Oznacza to, że cały przyrost ponad ten limit będzie musiał zostać pokryty biokomponentami drugiej generacji, których produkcja w Polsce jest niewystarczająca.

Import za miliardy: Kto na tym zyska?

Konsekwencje takiego stanu rzeczy mogą być poważne dla polskiej gospodarki. Jak zaznacza Wasilewski: "W zależności od tego jakie wskaźniki w dyrektywie przyjmiemy, to wartość tego importu może wynieść 10-12 mld zł. Musiałby on być realizowany z Chin czy z Ameryki Południowej, a to nie o to chodzi". Zamiast wspierać krajowych producentów, Polska byłaby zmuszona do finansowania zagranicznych podmiotów.

Orlen w kontrataku: Inwestycje w biokomponenty II generacji

Orlen zdaje sobie sprawę z nadchodzących wyzwań i podejmuje kroki w celu zwiększenia produkcji biokomponentów drugiej generacji. Jak informuje Marcin Wasilewski, koncern uruchamia dużą instalację HVO o zdolności produkcyjnej 300 tys. ton. Jest to biopaliwo II generacji, wytwarzane m.in. z odpadów przemysłu spożywczego. Ponadto, w Jedliczu powstaje instalacja produkcji bioetanolu II generacji.

Uruchomienie instalacji HVO planowane jest na 2026 r., natomiast produkcja w Jedliczu ma ruszyć w połowie 2027 roku. Będzie to pierwsza tego typu instalacja w Polsce i druga w Europie, o wydajności ok. 30 tys. ton bioetanolu rocznie.

Nadzieja w elektromobilności i negocjacjach

Mimo ambitnych planów inwestycyjnych, Orlen zdaje sobie sprawę, że produkcja biokomponentów II generacji w kraju nie będzie w stanie w pełni zaspokoić potrzeb wynikających z dyrektywy RED III. Koncern liczy na to, że skutki regulacji złagodzi wzrost gospodarczy w kraju oraz rozwój elektromobilności. Auta elektryczne, zastępując pojazdy z napędem konwencjonalnym, ograniczają zapotrzebowanie na biokomponenty.

Jednocześnie, jak informuje Wasilewski, branża prowadzi dialog z administracją, mający na celu "urealnienie podejścia do Dyrektywy RED III". Chodzi o to, by w większym stopniu wykorzystywać biopaliwa, które w większości są kupowane od krajowych dostawców, tworząc zamknięty obieg w krajowej gospodarce. Rozwój elektromobilności w Polsce nie postępuje tak szybko jak w Europie Zachodniej, co utrudnia osiągnięcie celów dyrektywy RED III.

Czy Polska zdoła wynegocjować korzystniejsze warunki wdrożenia RED III? Czy inwestycje Orlenu wystarczą, by uniknąć gigantycznego importu biokomponentów? Przyszłość pokaże, czy polska gospodarka jest gotowa na rewolucję w sektorze paliwowym.  

Super Biznes SE Google News
Pieniądze To Nie Wszystko - Piotr Arak | 2025 12 15
QUIZ PRL. Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce
Pytanie 1 z 15
Jakie przedsiębiorstwa dominowały w gospodarce PRL?
QUIZ PRL: „Dekrety i plany – gospodarka PRL w pigułce”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki