Jak wynika z danych Eurostatu, różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w krajach Unii Europejskiej wynosi aż 16,7 proc. Polska wypada na tym tle nieco lepiej, ale wciąż różnica istnieje i wynosi prawie 8 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Nadal mało kobiet jest na stanowiskach kierowniczych. Tak wynika z badania „Zachowania finansowe przedstawicieli różnych zawodów – w Polsce i w innych krajach Europy", które pokazało, że tylko 32 proc. polskich menedżerów w przebadanych profesjach to kobiety.
Zobacz też: Pierwszy raz w historii: bezrobocie niższe wśród kobiet niż wśród mężczyzn
Ogółem w polskich spółkach giełdowych kobiety stanowią niewiele ponad 15 proc. wszystkich osób zasiadających w radach nadzorczych. Poza tym spośród 480 spółek giełdowych tylko w 6 proc.z nich na czele zarządu znajdują się kobiety. – Kobiety lepiej gospodarują pieniędzmi. Są bardziej przezorne i rzadziej mają długi. Tak można wnioskować z naszych danych. Panie są bardziej powściągliwe w zaciąganiu kredytów lub pożyczek. Zaskakujące jest to, że kobiety nie doceniają swoich umiejętności w zakresie zarządzania finansami, z kolei mężczyźni często je przeceniają – mówi Agnieszka Salach z Grupy KRUK.
– Kobieca zaradność w kwestii finansów nie jest doceniana przez rynek pracy. Ogólnie kobiety zarabiają mniej od mężczyzn i rzadziej zajmują stanowiska menadżerskie.
Sprawdź koniecznie: QUIZ: Czy pamiętasz Dzień Kobiet w PRL-u?
Nie da się również ukryć, że zawody, w których dominują kobiety są gorzej opłacane. Wśród przebadanych grup zawodowych, najwięcej kobiet pracuje w edukacji (73 proc.) oraz handlu (67 proc.). Panie są również nieco częściej zatrudniane w branży usługowej i medycznej (60 proc. i 59 proc.). Natomiast w branży IT wciąż pracuje niewiele kobiet (16 proc.). Ze wspomnianego wyżej badania wynika również, że w transporcie i „mundurówce" przeważają panowie.