Obawy o Starlinki dla Ukrainy. Europa szuka alternatywy
Po spotkaniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem i kłótni w Gabinecie Owalnym, amerykańska administracja zapowiedziała wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Pojawiły się również informacje, że Elon Musk może odciąć Ukrainę od oferowanych przez niego Starlinków.
Sytuacja zaczęła się zaostrzać po tym, jak szef polskiego MSZ Radosław Sikorski napisał na X, że za ukraińskie Starlinki płaci 50 mln dolarów rocznie polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Zasugerował, że "jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców". Wściekły Elon Musk nazwał wtedy Sikorskiego "małym człowiekiem", a później amerykański sekretarz stanu Marco Rubio stwierdził, że "nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinków" oraz dodał, że bez Starlinków "Ukraina dawno by przegrała".
Pojawiają się również pogłoski, że w negocjacjach z Ukrainą Starlinki będą jedną z "kart przetargowych". Firma stwierdziła jednak, że jest "w pełni zaangażowania w świadczenie usług dla Ukrainy". Sam Elon Musk stwierdził również, że niezależnie od tego jak nie zgadza się z polityką Ukrainy "Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali".
Starcia w sprawie Starlinków, oraz wycofanie amerykańskiej pomocy dla Ukrainy poskutkowały reakcją Unii Europejskiej, która zapowiedziała plan uniezależnienia się od USA i zwiększenie wydatków na obronność. Pojawiły się też pogłoski, że potencjalnym zastępcą Starlinka na Ukrainie może być francuska firma Eutelsat.
- Wszyscy stawiają pytania, czy będziemy w stanie zastąpić terminale Starlink na Ukrainie. Przyglądamy się temu - mówiła szefowa francuskiej firmy w rozmowie z Bloombergiem.
Jak podaje Eutelsat, usługa OneWeb LEO składa się z 630 satelitów i już wspiera komunikację na Ukrainę.
Eutelsat korzysta z niepewności co do Starlinków, akcje wzrosły o 550 procent! Są jednak pewne wątpliwości
Rzecznik Eutelsat poinformował serwis Payload, że firma współpracuje z nowymi partnerami w celu umożliwienia szybkiego wdrożenia dodatkowych terminali użytkownika dla misji krytycznych i infrastruktury. Jak podkreślał "Nad Europą Eutelsat oferuje te same możliwości co Starlink pod względem zasięgu i opóźnień [przesyłu danych - dop. red.]".
Skutkiem obecnej sytuacji jest wzrost notowań Eutelsat o 550 proc. i większa kapitalizacja firmy, która sięgnęła 3,7 mld dolarów. Jak jednak zauważa money.pl mimo ogromnego wzrostu akcje firmy są o 25 proc. niższe niż pięć lat temu, gdy firma miała zadłużenie wysokości 2,7 mld euro, oraz gdy rynek uznał Starlink za masowego dostawcę.
Jednak jak wynika z wyników Eutelsatu z lutego 2025 roku, w III i IV kwartale 2024 roku przychody firmy wyniosły 606 mln euro (wzrost o 4,4 proc. rok do roku) i płynność finansowa wynosi 1.2 mld euro przy zadłużeniu 2,7 mld euro.