Oceniając wpływ polityki rządu PiS na gospodarkę, należy oddzielić skutki polityki rządu od czynników od niego niezależnych oraz uwzględnić opóźnienie, z jakim część działań rządowych wpływa na gospodarkę - analizuje ekspert FOR.
- Czynnikiem niezależnym od polityki rządu był bardzo szybki wzrost gospodarki unijnej w latach 2015-2017, który jednak obecnie zaczął słabnąć. Niezależnie, a nawet wbrew polityce rządu trwały pozytywne zmiany strukturalne w sektorze prywatnym. W ich ramach swój udział w zatrudnieniu zwiększały duże prywatne przedsiębiorstwa, będące najbardziej wydajną częścią polskiej gospodarki. Wbrew antyimigranckiej retoryce rząd PiS nie hamował napływu pracowników z Ukrainy - czytamy w raporcie Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Łaszek analizuje, że wraz z osłabnięciem koniunktury w gospodarce światowej oraz postępującym starzeniem się polskiego społeczeństwa w nadchodzących latach tempo wzrostu polskiej gospodarki najpewniej zwolni.
Główny ekonomista FOR w swoim raporcie zauważa, że "obecna polityka rządu PiS zamiast łagodzić, pogłębia negatywne tendencje w polskiej gospodarce". W tym aspekcie wymienia obniżenie wieku emerytalnego, które pogłębia spadek liczby pracujących.
- Nieprzewidywalność polityki rządu oraz osłabienie rządów prawa uderza w inwestycje, ograniczając długoterminowy potencjał polskiej gospodarki. Rosnące upolitycznienie sektora bankowego nie tylko zwiększa ryzyko kryzysu bankowego, ale także może obniżyć efektywność alokacji kredytu - dodaje.