
Emerytura po jednym dniu pracy?
W Polsce prawa emerytalne nabywamy po przekroczeniu wieku emerytalnego, który wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wypłaca świadczenia emerytalne niezależnie od stażu zatrudnienia i kwoty zgromadzonych składek emerytalnych. To właśnie ta zasada prowadzi do absurdalnych sytuacji, w których emeryci, po przepracowaniu zaledwie jednego dnia, otrzymują świadczenia tak niskie, że na zakup jednej bułki muszą oszczędzać przez wiele miesięcy.
43 grosze emerytury miesięcznie? To nie żart!
Przykładem takiej sytuacji jest emerytka z Legnicy, która po przepracowaniu jednego dnia otrzymuje z ZUS zaledwie 43 grosze miesięcznie. To i tak dużo - jak donosi Money.pl, seniorka ze Szczecina, po jednym przepracowanym dniu, otrzymuje emeryturę w wysokości 3 groszy. Oznacza to, że na najtańszą bułkę z dyskontu (kosztującą 0,29 zł) musi oszczędzać przez 10 miesięcy. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja 60-latki z Biłgoraja, która po jednym dniu pracy otrzymuje emeryturę w wysokości zaledwie 2 groszy. Z kolei Next.Gazeta.pl opisuje przypadek emerytki z Wałbrzycha, która pracowała na umowie zlecenie przez pół roku, a obecnie otrzymuje jedynie 19 groszy emerytury miesięcznie.
Od czego zależy wysokość emerytury?
Wysokość emerytury przyznawanej przez ZUS zależy od kilku czynników, w tym od kwoty odłożonych składek oraz średniego dalszego trwania życia. Aby otrzymać emeryturę minimalną, kobiety powinny mieć staż pracy wynoszący co najmniej 20 lat, a mężczyźni 25 lat. Od 1 marca najniższa emerytura w Polsce wynosi 1878,91 zł brutto.
Groszowe emerytury – problem narasta
Niestety, problem groszowych emerytur w Polsce narasta z roku na rok. Coraz więcej seniorów otrzymuje świadczenia niższe od emerytury minimalnej, co prowadzi do pogorszenia ich sytuacji materialnej. Statystyki ZUS pokazują, że w ciągu 13 lat (między 2011 a 2024 rokiem) liczba seniorów z emeryturą poniżej minimalnej wzrosła aż 18-krotnie. W 2011 było ich 23,9 tys. a w 2024 - aż 433,1 tys.