Jeśli sugerować się rankingiem FIFA, to ściera się zespół z 4 lokaty (Niemcy) z drużyną z końca drugiej dziesiątki (Francuzi są na 17 miejscu). Jednak drużyny mają zbliżony potencjał. Obie nie przegrały jeszcze meczu. Francja ma na koncie jeden remis, jeszcze w grupie, w trzecim meczu ze Szwajcarią, z kolei Niemcy nie rozstrzygnęli w trakcie gry dwóch pojedynków: z Polakami, co zrozumiałe i z Włochami w ćwierćfinale, który zakończył się komediohorrorem w rzutach karnych, kiedy trzeba było 9 serii. Francuzi gładko pokonali ulubieńców wszystkich kibiców - Islandię, którym zaaplikowali 5 bramek.
Łatwiejsza przeprawa i fakt bycia gospodarzem daje Francuzom w oczach bukmacherów lekką przewagę. Za 1 złotówkę na Trójkolorowych można dostać od 2,60 do 2,70 złotego. Natomiast na Niemcy - trzy złote.