Zanim odpowiemy na to pytanie, warto wskazać, że obie podawane wartości procentowe są bardzo niskie. Według GUS-u, ostatni raz tak mało bezrobotnych było w Polsce w czerwcu 1991 r., z kolei z danych Eurostatu wynika, że zmierzona przez nich stopa bezrobocia jest niższa niż średnia unijna. Według GUS we wrześniu br. bezrobocie wynosiło 8,3 proc., a Eurostat twierdzi, że 5,7 proc. (w Unii to 8,5 proc.).
ZOBACZ TEŻ: Bezrobocie bije nowy rekord. We wrześniu bez pracy było 8,3 proc. Polaków [INFOGRAFIKA]
Która z wyżej wymienionych instytucji ma rację? Obie, z tym że na swój sposób. Różnice w publikowanych danych biorą się z różnych metodologii prowadzenia badań. GUS mierzy tzw. bezrobocie rejestrowane. Uwzględnia po prostu liczbę bezrobotnych zarejestrowanych w danym czasie w urzędach w pracy wobec liczby wszystkich aktywnych zawodowo osób cywilnych w Polsce. GUS nie traktuje więc jako pracujących np. tych, którzy są zatrudnieni „na czarno”.
ZOBACZ TEŻ: Firmy rekrutują na potęgę, bezrobocie rekordowo niskie
Wydaje się więc, że lepiej rzeczywistość oddaje metodologia badań przyjęta przez Eurostat. Urząd również porównuje tu wszystkie osoby aktywne zawodowo z bezrobotnymi, ale jako bezrobotnych traktuje wszystkich tych, którzy są w wieku od 15 do 74 lat, nie mają zatrudnienia, ale są je w stanie podjąć w ciągu dwóch tygodni i aktywnie go poszukują. Stąd stopa bezrobocia podawana przez Eurostat jest niższa niż GUS. Według kryteriów europejskich, mniej osób można traktować jako bezrobotne.
Źródła: praca.wnp.pl, stat.gov.pl, biznes.onet.pl, wiadomosci.radiozet.pl
Eurostat: „Bezrobocie w Polsce wynosi 5,7 proc.”. Skąd rozbieżność z danymi GUS?
We wrześniu stopa bezrobocia w Polsce wynosiła zaledwie 5,7 proc. - podał Europejski Urząd Statystyczny, czyli, mówiąc prościej, Eurostat. Tymczasem, według rodzimego Głównego Urzędu Statystycznego, w tym samym miesiącu w naszym kraju wskaźnik ten kształtował się na poziomie 8,3 proc. Z czego wynikają te rozbieżności i która liczba jest bliższa prawdy?