Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu w oddziale jednej z firm ochroniarskich działających m.in. w Poznaniu. Do pracy zgłosił się mężczyzna, który miesiąc temu postawił na nogi wielkopolskich policjantów. Na początku jednak nie wzbudził niczyich podejrzeń. To, jakim błędem było jego zatrudnienie, wyszło na jaw 10 lipca. Konwojent wraz z dwoma kolegami rozwoził gotówkę do bankomatów. Kiedy zatrzymali się w Swarzędzu, by włożyć pieniądze do pierwszej z maszyn na liście, dwóch konwojentów wysiadło z samochodu. W tym momencie ich fałszywy kolega odjechał furgonetką, w której było 8 mln zł! Włączył też zagłuszacz sygnału GPS, aby trudniej go było namierzyć.
ZOBACZ TEŻ: Przetarg za pół miliarda w ZUS-ie. Znów będą kontrowersje?
Policjanci znaleźli później porzucony samochód, ale pieniędzy szukać w nim było próżno. Mało tego, aby zatrzeć wszelkie ślady, pomysłowy rabuś oblał wnętrze furgonetki chlorem! Kiedy policjanci zaczęli sprawdzać jego dane, okazało się, że są fałszywe. Mężczyzna skradł tożsamość mieszkańca okolic Poznania. Możliwe też, że już zgolił długą brodę, którą zapuścił najpewniej tylko dlatego, by trudniej go było rozpoznać. Funkcjonariusze po niemal miesiącu dochodzenia zdecydowali się na publikację wizerunku złodzieja. Został uchwycony przez kamerę zainstalowaną w jednym z bankomatów. Wszyscy, którzy mogą pomóc policji ustalić miejsce pobytu złodzieja, proszeni są o kontakt z numerem 997 bądź też (61) 841-31-11.
Źródło: wyborcza.pl
Fałszywy konwojent ukradł 8 mln zł! Zuchwała kradzież pod Poznaniem
Aż trudno uwierzyć w niemal filmowy scenariusz kradzieży ośmiu milionów złotych, do której doszło 10 lipca w podpoznańskim Swarzędzu. Kradzieży dopuścił się fałszywy konwojent, który zatrudnił się w agencji ochroniarskiej pod nieprawdziwym nazwiskiem. Aby trudniej go było rozpoznać, zapuścił nawet długą brodę! Policja jest na razie bezsilna. Zwraca się o pomoc do społeczeństwa i publikuje wizerunek zuchwałego rabusia.