Paliwo, tankowanie, stacja benzynowa

i

Autor: Shutterstock

Francuzi bombardują Syrię. Koniec z tanią ropą?

2015-11-16 12:58

Jeszcze w piątek na nowojorskiej giełdzie paliw za baryłkę ropy trzeba było zapłacić niecałe 40,74 dolara (160,52 zł). Była to kwota najniższa od 26 sierpnia! Wszystko zmieniły francuskie bombardowania w Syrii, których Francja dokonuje po piątkowych zamachach w Paryżu.

Po dzisiejszym otwarciu giełd cena ropy w Nowym Jorku wzrosła o 38 centów do poziomu 41,12 dolara za baryłkę (162,01 zł). Różnica więc jest zauważalna. Z kolei na giełdzie w Londynie, baryłka ropy zdrożała aż o 45 centów i kosztuje obecnie 44,92 dolara (176,98 zł).

ZOBACZ TEŻ: Jak w tym roku taniała ropa

Wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach to wynik wiadomości francuskiego  ministerstwa obrony o nalotach na pozycje terrorystów z Państwa Islamskiego na terenie Syrii. To właśnie ta organizacja przyznała się do organizacji piątkowych zamachów we francuskiej stolicy.

ZOBACZ TEŻ: Czemu benzyna drożeje, kiedy ceny ropy idą w dół?

Czy ceny ropy jeszcze wzrosną? Eksperci nie są pewni. Zaznaczają, że wprawdzie po aktach terroru w Paryżu sytuacja na rynkach paliw jest niespokojna, ale szczególnie wysokich cen ropy nie należy się raczej spodziewać, bo obecnie mamy jej dużą nadpodaż.

Źródło: tvn24bis.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze