Osoby, które czują się poszkodowane napisały m.in.: „Zaniechania w rozwiązaniu tego problemu doprowadziły do tego, iż w ciągu ostatnich lat "ubyło" ok. 150 tys. umów tych kredytów. Wiele z tych sytuacji oznacza rodzinne tragedie, ale także przekłada się na miliardowe straty polskiej gospodarki. Straty te są jednocześnie zyskiem w większości wyprowadzonym za granicę do zagranicznych właścicieli" – można przeczytać w liście otwartym do Morawieckiego.
Polecamy: Prezydent wręczył nominację na premiera Mateuszowi Morawieckiemu
W rozmowie z PAP, prezes Stowarzyszenia Arkadiusz Szcześniak podkreślił, że przypadki zniknięcia z rynku aż 150 tys. umów to często sytuacje, kiedy doszło do licytacji mieszkania za długi. Przypomniał, że wiceprezes Stowarzyszenia SBB, Barbara Husiew w piątek sama stanęła przed sądem, by kolejny raz bronić się przed wyrokiem. Miała wziąć kredyt na kwotę 200 tys. zł, a do spłaty ma mieć obecnie ok. 400 tys. zł.
Husiew zaapelowała do Mateusza Morawieckiego: "Mam nadzieję, iż zatrzymanie kolejnych miliardów wysysanych z polskiej gospodarki wbrew prawu, przez zagranicznych akcjonariuszy banków będzie dla Pana priorytetem w najbliższych miesiącach".
Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu liczy ponad 10 tys. członków.
Źródło: /PAP/ money.pl