Coraz więcej spraw w sądach jakie wytaczają frankowicze bankom zmusza tych drugich do zawiązywania rezerw finansowych na poczet przegranych procesów. Pozytywna opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawiła, że więcej osób decyduje się na pójście do sądu. Tylko w IV kwartale 2019 roku w sądach znalazło się o 27 proc. więcej spraw niż w III kwartale 2019 roku. Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości w I kwartale takich spraw było jedynie 2 tysiące, a w III kwartale już 3,21 tysięcy. W całym 2019 roku takich praw zanotowano aż o 61 proc. w stosunku do roku wcześniej (2019 rok – 11,6 tys. pozwów).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Komornik zabrał pieniądze 11-letniej Zuzi! Działał niezgodnie z prawem
Obecna sytuacja sprawia, że banki coraz poważniej myślą o przeznaczaniu rezerw finansowych na rzecz przegranych spraw. Jak pisze „Rzeczpospolita” wcześniej banki przygotowywały i zwiększały takowe rezerwy tylko na te indywidualne sprawy, w których ryzyko przegrania oceniały na ponad 50 proc. Teraz w wyniku coraz większej ilości pozwów dotyczących kredytów walutowych działania banków się zmieniają. Rezerwy portfelowe mają uwzględnić napływ nowych spraw.