Frankowicze wygrywają w sądach

2017-11-30 13:05

W sporach z frankowiczami w sądach bieżącym roku zdążyły już przegrać m.in.: Getin Noble Bank, Polbank (obecnie Raiffeisen Bank Polska), PKO BP oraz Santander Consumer Bank. – Wygląda na to, że sądy zaczynają przykładać większą wagę do interesu zwykłego kredytobiorcy niż ogromnych podmiotów finansowych – ocenia Michał Gruza associate w Kancelarii Rachelski i Wspólnicy. Jak dodaje: "ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju orzecznictwa ma stanowisko Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwość Unii Europejskiej".

– Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r. orzekł, że klauzula indeksacyjna umożliwiająca ustalenie kursu franka szwajcarskiego w odniesieniu do Tabeli Kursów banku jest zapisem abuzywnym, pozostającym w niezgodności z prawem – tym samym Sąd przychylił się do tzw. roszczenia spreadowego – wskazał Gruza. – W związku z tym, te klauzule powinny zostać wykreślone z Umowy Kredytu, a powstała luka musi zostać wypełniona poprzez zastosowanie innego postanowienia, ustalonego przez Sąd. W wyroku wskazano dwie możliwości wypełnienia luki, z zastrzeżeniem że należy stosować sposób korzystniejszy dla kredytobiorcy. Obie metody mają na celu zastosowanie kursu średniego NBP.

Sprawdź także: 10. rocznica kredytów we frankach. Jak zmieniał się kurs szwajcarskiej waluty?

Jak tłumaczy mecenas, pierwsza odwołuje się do pozostałych (nieuznanych za niedozwolone) postanowień zawartej Umowy Kredytu, dążąc do zastosowania kursu franka szwajcarskiego, po jakim kwota kredytu została wypłacona, także w odniesieniu do rat spłaconych. Druga zakłada zaś przeliczenie wartości wyrażonych we frankach po kursie z dnia płatności.

Czytaj też: PKO BP idzie na kompromis z frankowiczami. Przewalutuje kredyty i umorzy część zadłużenia

– Pierwsza możliwość wydaje się być dla frankowiczów niezwykle obiecująca, gdyż w przypadku zastosowania kursu średniego NBP z dnia wypłaty kredytu, także w stosunku do wszystkich rat spłaconych, wysokość kwot roszczeń dotyczących zastosowania niedozwolonego spreadu drastycznie rośnie – ocenia ekspert Kancelarii Rachelski i Wspólnicy. – Nie da się jednak ukryć, że Sąd Najwyższy i tak dość zachowawczo podszedł do kwestii roszczeń związanych z kredytami pseudowalutowymi. Nie uznał on bowiem możliwości unieważnienia całej umowy kredytu za zasadną, twierdząc iż „nie byłoby żadnych podstaw do przyjęcia reprezentowanego przez skarżących poglądu, że nieważnością dotknięta jest cała Umowa [...]".
Jak dodaje: „Takie podejście wydaje się dziś już anachroniczne, więc prawdopodobnie będzie musiało być w nieodległej przyszłości zweryfikowane".

 

Źródło: Kancelaria Rachelski i Wspólnicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze