Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpisał konkurs, w którym rekrutuje wykonawców, zadania: "propagowanie wiedzy na temat bioróżnorodności, ochrony, idei zrównoważonego rozwoju, instytucji Natura 2000 na przykładzie terenów Puszczy Białowieskiej poprzez zbudowanie i prowadzenie portalu multimedialnego puszcza.tv".
Sekretarka prezesem
Wedle informacji portalu OKO.press o dotację Funduszu ubiegało się 17 podmiotów, a dziewięć przeszło dalej. Wśród nich Fundacja Niezależne Media, która zajęła trzecie miejsce na liście rankingowej. Owa Fundacja związana jest ze środowiskiem dziennikarzy „Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza. Została założona w 2008 roku przez Tomasza Sakiewicza redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", zasiadającego we władzach Telewizji Republika oraz Sławomira Sawickiego, prawnika, który często reprezentuje te media w sporach sądowych. Prezesem fundacji jest Joanna Jenerowicz, jak donosi portal - sekretarka naczelnego w "Gazecie Polskiej", a stołek wiceprezesa obsadził Marek Kordas, jeden z założycieli PiS, dawniej warszawski radny, który był zmuszony do rezygnacji z mandatu po prawomocnym wyroku sądu za nielegalne posiadanie broni.
Z ekologią od niedawna
Fundacja wyceniła swój projekt na 7,2 miliona, z czego 6 ma trafić z państwowej kasy. Razić może praktycznie żadne doświadczenie w dziedzinie ekologii i ochrony środowiska ludzi związanych z Fundacją, ale trzeba mieć wiarę w ludzi i ich zdolność do szybkiej nauki. Jednak według OKO.press "ochronę środowiska" wpisano do statutu Fundacji Niezależne Media chwilę przed złożeniem wniosku o dofinansowanie z NFOŚiGW.
Z załóżenia Fundacja miała stać na straży wolności mediów i wspierać dziennikarzy, potrzebujących pomocy prawnej, z powodu ich pracy zawodowej. A 9 maja tego roku członkowie Rady Programowej Fundacji: Grzegorz Tomaszewski, Katarzyna Gójska- Hejke i Tomasz Sakiewicz zmienili statut organizacji. Jak donosi portal "w artykule opisującym sposoby działania fundacji zapisali, że <<podtrzymywanie dziedzictwa przyrodniczego>> przez fundację, rozumieć należy jako <<ochronę środowiska, bioróżnorodności oraz propagowanie idei zrównoważonego rozwoju>>.
Sposoby to nie cele, a pieniądze i tak przyjdą?
Wedle ekspertów, z którym rozmawiał OKO.press, nawet to nie czyni Fundacji Mediów Niezależnych organizacją ekologiczną, bo to wszystko powinno figurować w "celach", a nie "sposobach działania". Czyli formalnie nie nadal nie są organizacją ekologiczną, a co za tym idzie, nie powinni byc dopuszczeni do konkursu.
Osoby ocenijące wniosek dopuścili Fundację do udziału w konkursie i dali jej wysoka ocenę. A drugi, ostatni etap konkursu jest już podobno formalnością. Cytując OKO.press: "Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego Fundacja Niezależne Media otrzyma 6 mln zł z unijnych środków, którymi dysponuje NFOŚ."