Gdy kupisz mieszkanie z lokatorami

2009-11-23 3:00

Pozbycie się dzikich lokatorów to często walka z wiatrakami. Wciąż zdarzają się sytuacje, że prawo właściciela do nieruchomości musi ustąpić przed prawem dotychczasowych mieszkańców

Niestety, rzadko lokatorzy wyprowadzają się z własnej woli na prośbę właściciela lub za tzw. odstępne. To, w jaki sposób pozbędziemy się niechcianych mieszkańców, zależy od tego, jakiego rodzaju mają oni tytuł prawny do lokalu i czy regularnie płacili czynsz. Tytułem prawnym może być np. umowa darowizny, dożywocia, stwierdzenie nabycia spadku albo przydział lokalu. Pamiętaj, że zameldowanie na pobyt stały nie jest tytułem prawnym. To jedynie administracyjne poświadczenie tego, że dana osoba przebywa lokalu z zamiarem pobytu stałego.

Jeżeli mieszkańcy nie posiadają tytułu prawnego, to pozbycie się ich będzie stosunkowo łatwe. Tym bardziej jeśli nie płacili czynszu. Właściciel może wnieść do sądu pozew o eksmisję z powodu bezumownego zajmowania mieszkania. Lokal zastępczy (socjalny) musi zapewnić gmina, właściwa ze względu na położenie nieruchomości.

Jeżeli właściciel nie chce pozbywać się lokatorów od razu, może podpisać z nimi umowę najmu - na czas określony lub nieokreślony. Decydują o tym obie strony. Po upływie terminu umowy lokatorzy muszą się wyprowadzić dobrowolnie bez prawa do lokalu zastępczego, socjalnego lub zamiennego. Jeśli lokatorzy nie zgodzą się na podpisanie takiej umowy, to można wystąpić o ich eksmisję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze