W tegorocznych wyjazdowych planach, które posiada już ponad połowa rodaków (52 proc.) – 82 proc. ma wpisany w kalendarz dłuższy wyjazd wakacyjny, a jedna trzecia – majówkę. Większość Polaków jednak pozostanie w domu, bo choć lubimy podróżować, to niestety nie mamy na to wystarczająco dużo pieniędzy - wynika z badania BIK i BIG InfoMonitor.
Sprawdź koniecznie: Majówka 2016. Wolnego za niedzielę nie odbierzemy
Zagraniczna majówka
Jakie kierunki będą popularne w czasie tegorocznej majówki? Według Internetowego Centrum Podróży eSky, wśród majówkowych wyjazdów królują europejskie stolice. W pierwszej dziesiątce wybieranych miejsc znalazły się m.in. Londyn, Rzym, Paryż, Bruksela, Lizbona, Amsterdam, Mediolan, Madryt, Ateny oraz Oslo. Najwięcej na bilet wydadzą osoby, które spędzą majówkę w Lizbonie – 975 zł. Bilety do Madrytu kosztują średnio 808 zł, do Rzymu – 739 zł, zaś do Paryża 724 zł. W przypadku pozostałych kierunków ceny są niższe – przykładowo, koszt podróży do stolicy Wielkiej Brytanii to w tym roku 440 zł.
Oczywiście przedstawione koszty to jedynie ceny biletów. Jeśli chcielibyśmy spędzić w tych miejscach 3 lub 4 majowe dni, koszt wyjazdu wzrośnie. Tymczasem, jak dowodzi badanie przeprowadzone przez agencję badawczą PBS, Polacy na trzydniową majówkę w 2015 r. wydali średnio 190 zł. Czy podobną tendencję do oszczędzania da się pogodzić z chęcią spędzenia niezapomnianej majówki?
Mimo, że podróż krajowa oznacza dla nas również spory wydatek (ok. 700-2000 zł za osobę), w ostatecznym rozrachunku okazuje się ona tańsza niż wycieczka zagraniczna. Przykładowo, za kilkudniowy wyjazd do Zakopanego, z wykupionym wyżywieniem i zakwaterowaniem, możemy zapłacić około 700 zł od osoby. Podobną (minimalną) kwotę zapłacimy także za majówkę spędzoną na Mazurach lub nad polskim morzem.
Zobacz też: W jakich godzinach pracują markety na majówkę?
Większość zostaje w domu
Z powodów finansowych większość Polaków tegoroczną majówkę spędzi w domu – wynika z danych BIK i BIG InfoMonitor. Polacy szacują, że na 3-4 dniowy wyjazd musieliby wydać aż 506 zł.
Fakt, że Polakom nie wystarcza na podróże powoduje, że skupiają się głównie na tym, by wygospodarować pieniądze na wyjazdy wakacyjne. Krótkie, kilkudniowe wyjazdy, choć tańsze, umieszczane są w planach rzadziej.
Długi weekend w maju sprawia, że jest to najpopularniejszy miesiąc w roku pod względem popularności krótkich wyjazdów. Po maju, drugim co do popularności miesiącem na kilkudniowe wypady jest czerwiec. Rzadziej, ale zdarzają się takie wyjazdy jeszcze w lipcu, sierpniu i wrześniu. Zwolenników krótkich wyjazdów zimą czy choćby jesienią jest niewielu. Aby chciało nam się ruszyć z domu musi być po prostu ciepło.
Źródło: eSky, BIK, BIG InfoMonitor