- GPW zareagowała spadkami na incydent z rosyjskimi dronami.
- Inwestorzy wykazują wzrost napięcia w związku z sytuacją.
- Europejskie giełdy notują wzrosty, co kontrastuje z sytuacją na GPW.
- Akcje Orlenu notują spadek o około 2%.
Spadki na polskiej giełdzie. Nie ma jednak mowy o panice
W nocy z 9 na 10 września doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskiej drony i zestrzeleniu ich przez polskie wojsko wraz z sojusznikami NATO. Na Giełdzie nie wywołało to paniki, niemniej doszło do spadków - środowa sesja na GPW zaczęła się od spadku WIG20 o 0,64 proc., a następnie pogłębił się do ok. 0,9 proc.
Jak pisze portal bankier.pl, po 20 minutach sesji spadki na WIG20 utrzymywały się na poziomie 1 proc.; a mWIG40 i sWIG80 zaliczały podobne straty.
- Rynek kasowy GPW potwierdza wzrost napięcia wśród inwestorów, co jest typowe dla sesji poprzedzonej takimi wydarzeniami jak dzisiejsze nocne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście rosyjskich dronów. Miejmy nadzieję, że ten zrozumiały wzrost nerwowości nie okaże się trwały i nie będzie pretekstem do wyprzedaży akcji, a raczej okazją do wejścia w rynek - pisze na X profil "DNA Rynków - giełda na bieżąco".
Na początku sesji akcje ponad 60 proc. spółek notowanych na GPW staniały. Akcje Orlen zaliczają obecnie spadek na poziomie ok. 2 proc. a PKO BP o 1,32 proc.
AKTUALIZACJA: o godzinie 9:59 spadek WIG20 wzrósł do 1,27 proc.
AKTUALIZACJA 2: spadki przekroczyły poziom 2 proc. sięgając nawet 2,7 proc. Obecnie jednak następuje odbicie i WIG20 zalicza spadek wysokości 2,24 proc.
Europejskie giełdy ze wzrostami
Bankier.pl wskazuje, że europejskie giełdy zaliczyły wzrosty, m.in. na niemieckim DAX (ok. 0,5 proc.), francuskim CAC40 (ok. 0,6 proc.), oraz brytyjskim FTSE 100 (ok. 0,3 proc.).

Polecany artykuł: