
- Indyjski gigant IT, Tata Consultancy Services (TCS), zwolnił w III kwartale prawie 20 tys. pracowników, co stanowi największą redukcję zatrudnienia w historii firmy.
- Głównymi przyczynami zwolnień są zmiany na rynku pracy, w tym rozwój sztucznej inteligencji, oraz plany Donalda Trumpa dotyczące podniesienia kosztów wiz pracowniczych H-1B.
- Firma koncentruje się na restrukturyzacji stanowisk średniego i wyższego szczebla z powodu "niedopasowania umiejętności" i dąży do zatrudniania osób w USA.
- Mimo wysokich kosztów odpraw, przychody TCS przekroczyły szacunki, głównie dzięki wzmocnieniu sektora bankowego, ubezpieczeniowego i usług finansowych
Rekordowe zwolnienia w Tata Consultancy Services
Tata Consultancy Services (TCS), największy indyjski eksporter usług informatycznych i największy prywatny pracodawca w kraju, przeprowadził największą redukcję zatrudnienia w swojej historii. Jak donosi "India Today", tylko w trzecim kwartale firma zmniejszyła liczbę etatów o 19 775. Proces objął zarówno osoby zwolnione, jak i te, które zdecydowały się skorzystać z programu dobrowolnych odejść.
To historyczny moment dla spółki, która po raz pierwszy od 2022 roku zatrudnia poniżej 600 tys. osób. Indyjski gigant IT, Tata Consultancy Services, przeprowadził w III kwartale drastyczne zwolnienia, redukując zatrudnienie o prawie 20 tys. osób. Koszty związane z samymi odprawami były ogromne i wyniosły 11,35 mld rupii, co w przeliczeniu daje około 470 mln zł. Redukcja jest częścią globalnego planu, który zakłada zmniejszenie zatrudnienia o 2 proc. na całym świecie do marca 2026 roku.
Dlaczego indyjski gigant IT redukuje zatrudnienie?
Decyzja o tak dużej restrukturyzacji ma kilka przyczyn. Sudeep Kunnumal, dyrektor ds. zasobów ludzkich w TCS, w rozmowie z analitykami przyznał, że cięcia koncentrują się głównie na stanowiskach średniego i wyższego szczebla. Według informacji Bloomberga, powodem jest "niedopasowanie umiejętności i kompetencji" na tych pozycjach. Główne przyczyny zwolnień w IT to wstrząsy na rynku wywołane przez sztuczną inteligencję, napięte relacje handlowe z USA oraz globalny spadek popytu na usługi informatyczne.
Kluczowym czynnikiem są również plany polityczne w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump zapowiada podniesienie kosztów wiz pracowniczych H-1B do 100 tys. dolarów za osobę. W odpowiedzi TCS zmienia strategię i stara się zatrudniać więcej osób bezpośrednio w USA, aby uniknąć potencjalnych opłat.
"Nasz model biznesowy może szybko dostosować się do zmian imigracyjnych" – zapewnił Kunnumal w rozmowie z Bloombergiem. Jednocześnie firma intensywnie inwestuje w automatyzację, co dodatkowo zmniejsza zapotrzebowanie na pracowników.
Jakie są perspektywy finansowe firmy?
Mimo ogromnych kosztów restrukturyzacji, sytuacja finansowa spółki nie jest jednoznacznie zła. W notatce dla inwestorów analitycy Citi Group wskazali, że kwartalne zyski firmy były niższe od oczekiwań, co było bezpośrednim skutkiem poniesionych kosztów odpraw.
Z drugiej strony, agencja Reuters podkreśla, że przychody TCS przekroczyły szacunki rynkowe. Zgodnie z komunikatem firmy, stało się tak głównie dzięki wzmocnieniu kluczowych sektorów działalności, takich jak bankowość, ubezpieczenia oraz usługi finansowe. Pokazuje to, że choć firma przechodzi trudny okres transformacji, jej podstawowy biznes wciąż pozostaje silny i rentowny.
Polecany artykuł: