
Spis treści
- W latach 1970-1980 zarejestrowano około 3,7 tys. przestępstw niegospodarności, które przyniosły straty rzędu 957 mln złotych
- W niedokończonych inwestycjach "pogrzebano" około biliona ówczesnych złotych
- Kontrole z 1980 roku ujawniły niezagospodarowane maszyny o wartości prawie 4 miliardów złotych
- Zamiast planowanych zysków, PGR-y w 1979 roku poniosły straty 177,2 mln złotych
- Ponad 50 proc. sprawców niegospodarności w latach 70. XX w. zajmowało kierownicze stanowiska
Fundament katastrofy
Źródła tego marnotrawstwa sięgały samych podstaw systemu komunistycznego. Gospodarka nakazowo-rozdzielcza, w której wszystkie decyzje podejmowały władze partyjno-państwowe, była z gruntu wadliwa. Co gorsza, na kluczowych stanowiskach nie zasiadali kompetentni ekonomiści, lecz działacze partyjni wyznaczani głównie ze względu na przynależność polityczną i ideologię.
Do tego dochodziła społeczna frustracja. Obywatele PRL, zmęczeni szarzyzną dnia codziennego, słabymi płacami i brakiem szacunku w miejscu pracy, nie mieli motywacji do rzetelnego wykonywania swoich obowiązków. Powszechne stało się notoryczne pijaństwo, które w ostatnich dwóch dekadach PRL osiągnęło kolosalne rozmiary, dodatkowo pogłębiając zjawisko marnotrawstwa.
Absurdy lat pięćdziesiątych
Przykłady marnotrawstwa z pierwszych dekad PRL przyprawiają o zawrót głowy. W 1953 roku na linii kolejowej Warszawa-Radzymin przez długi czas leżały niezabezpieczone setki metrów bieżących szyn i tysiące złączy. W Warszawie na Grochowie przez wiele miesięcy pod gołym niebem składowano rury żeliwne, całkowicie niezabezpieczone przed warunkami atmosferycznymi.
Na jednej z warszawskich budów zmarnowano 54 tysiące sztuk cegieł tylko przez złe składowanie. Obowiązującą dewizą była "plan za wszelką cenę", co oznaczało beztroskie szafowanie funduszami państwowymi. Paradoksalnie, żaden z planów władz – poza pierwszym, trzyletnim planem odbudowy po wojnie – nie został pomyślnie zrealizowany.
Era Gierka: marnotrawstwo na gigantyczną skalę
Lata siedemdziesiąte, okres rządów Edwarda Gierka, przyniosły marnotrawstwo na niespotykaną dotąd skalę. W Elektrowni w Turowie zakupiono generator z Czechosłowacji za ponad 20 milionów złotych... dwa lata przed planowanym rozpoczęciem budowy siłowni. Pieńskie Huty Szkła wyeksportowały do RFN 22 tysiące wadliwych kloszy do lamp, które zostały zwrócone i złomowane.
Szczególnie dramatyczna była sytuacja w Zjednoczeniu Budownictwa Mieszkaniowego w Jaworznie, gdzie w wyniku bezmyślnych decyzji zmarnotrawiono tyle środków, że za zaprzepaszczone pieniądze można było wybudować 650 budynków mieszkalnych.
Polecany artykuł:
Katastrofa w handlu zagranicznym
Handel zagraniczny również stał się areną gigantycznego marnotrawstwa. Dyrektor Centrali Importowo-Eksportowej "Minex" zawierał kontrakty eksportowe cementu wyłącznie z jedną firmą, co przyniosło straty około miliona dolarów USA. Szwedzkiej firmie "Höliströma" wypłacono odszkodowanie w wysokości 126,7 miliona złotych z tytułu niewywiązania się z kontraktu przez "Budimex" i "Stalbud".
Przyczyną zawierania tak nieodpowiedzialnych transakcji było powierzanie negocjacji osobom niekompetentnym. W niektórych przypadkach stwierdzono, że przedstawiciele strony polskiej przyjmowali łapówki podczas służbowych wyjazdów zagranicznych, na które delegowano grupy o zbędnie dużej liczbie osób.
Rolnictwo: milionowe straty
Sektor rolniczy nie pozostawał w tyle. W 1979 roku kontrole objęły 37 państwowych gospodarstw rolnych, 35 spółdzielni kółek rolniczych i 28 rolniczych spółdzielni produkcyjnych. Zamiast planowanego zysku w wysokości 762,9 miliona złotych, PGR-y poniosły straty rzędu 177,2 miliona złotych.
W Kombinacie Rolnym w Zalewie straty sięgnęły 26,9 miliona złotych z powodu nieuzyskania planowanego przyrostu wagi żywca, 9,5 miliona złotych z tytułu nadmiernego zużycia pasz, a 4,3 miliona złotych wskutek ubojów z konieczności 1,7 tysiąca zwierząt. W Kombinacie w Lubaczowie w latach 1977-1978 zakopano ze skórami 561 sztuk owiec, 238 sztuk bydła i 1,6 tysiąca sztuk trzody chlewnej.
Przemysłowe cmentarzyska maszyn
Szczególnie bolesnym przejawem marnotrawstwa było gromadzenie niewykorzystanych maszyn i urządzeń. W 1980 roku kontrole w 27 jednostkach gospodarki uspołecznionej ujawniły niezagospodarowane maszyny o łącznej wartości prawie 4 miliardów złotych. Część z nich, o wartości około 104 milionów złotych, okazała się całkowicie zbędna.
W Hucie "Pokój" w Rudzie Śląskiej nie zagospodarowano maszyn o wartości 49,2 miliona złotych. Dwa elektrofiltry wartości 4 milionów złotych leżały bezużytecznie przez 10 lat i w rezultacie skorodowały. W Zakładach Chemicznych w Oświęcimiu magazynowano maszyny i urządzenia o wartości około 100 milionów złotych, przy czym termin gwarancji producentów już minął.
Bilans katastrofy
W latach 1970-1980 zarejestrowano około 3,7 tysiąca przestępstw niegospodarności, w następstwie których gospodarka poniosła straty rzędu 957 milionów złotych. Co szczególnie bulwersujące, w sporej części sprawcami byli ludzie zajmujący kierownicze stanowiska – w latach 1970-1977 ponad 50% oskarżonych o niegospodarność pełniło funkcje kierownicze.
Największym problemem dla władz stał się fakt, że w niedokończonych inwestycjach "pogrzebano" około biliona ówczesnych złotych. Średni okres realizacji inwestycji wydłużył się z 35 miesięcy w 1980 roku do 51,4 miesiąca w 1986 roku.
Nieskuteczna walka z problemem
Władze komunistyczne już od pierwszych lat powojennych bezskutecznie próbowały zaradzić szerzącemu się marnotrawstwu. Mimo licznych kampanii prasowych, zebrań na szczeblu centralnym i lokalnym oraz powołania specjalnych komisji kontrolno-rewizyjnych, zjawiska nie udało się opanować. Wnioski z zebrań pozostawały jedynie "sformułowaniami funkcjonującymi tylko na papierze".
Marnotrawstwo w PRL było nie tylko skutkiem wadliwego systemu gospodarczego, ale też swoistym symbolem całej epoki – czasów, gdy ideologia zastąpiła racjonalność ekonomiczną, a partyjne koterie zdecydowały o losach całych pokoleń Polaków.
Artykuł powstał w oparciu o badania historyczne i dokumenty archiwalne. Podstawą są m.in. materiały z:
- Archiwum Akt Nowych w Warszawie - dokumenty KC PZPR i Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej
- Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej - raporty Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i MSW
- Archiwów wojewódzkich - sprawozdania z kontroli zakładów i przedsiębiorstw
- Prokuratury Generalnej PRL - oficjalne dane o przestępstwach gospodarczych
- Artykułu naukowego prof. Mirosława Romańskiego z Politechniki Rzeszowskiej pt. "Marnotrawstwo w PRL: studia nad gospodarką państwową"