Grecy będą mogli częściowo skorzystać ze swoich zasobów pieniężnych zgromadzonych w bankach, po tym jak Europejski Bank Centralny poinformował o zwiększeniu ratunkowej linii kredytowej dla Grecji o 900 milionów euro. Dla Aten oznacza to oddalenie groźby utraty płynności finansowej.
Sprawdź koniecznie: Grecja przegłosowała reformy dzięki opozycji. Rząd może upaść?
Decyzja ministerstwa nie rozwiązuje jednak problemu greckich obywateli. Po tym jak od trzech tygodni zamknięte są banki, jednocześnie obowiązuje dzienny limit wypłat 60 euro z bankomatów - i to nadal się nie zmieni.
Po czwartkowym przyjęciu w parlamencie pakietu drastycznych oszczędności, Ateny przygotowują się do procesu prywatyzacji. Sumę 50 mld euro Grecy mają uzyskać ze sprzedaży m.in. poczty, firmy petrochemicznej, stołecznego lotniska, terenów po były bazach amerykańskich oraz obiektów olimpijskich z igrzysk w 2004 r. Trzy czwarte uzyskanych dochodów z prywatyzacji zostanie przeznaczonych na spłatę długu, a reszta zasili skarb państwa.
Źródło: Money.pl