Prokuraturę Krajową do życia przywrócił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie. „Gazeta Wyborcza” zajęła się tematem zarobków najważniejszych osób w tej instytucji. Z ustaleń gazety wynika, że ich pensje są gigantyczne i wynoszą ok. 30 tys. zł miesięcznie, czyli nawet o połowę więcej niż zarabiają prezydent, premier czy posłowie. Do tego, zdaniem „GW”, prokuratorom przysługują nagrody roczne w wysokości kilkunastu tysięcy zł oraz liczne dodatki. Zdaniem dziennikarzy tak dobrze nie ma żadna inna instytucja centralna w Polsce!
ZOBACZ TEŻ: Oszustwo na 64 mln zł. Prokuratura stawia zarzuty
Nie same zarobki wzbudzają jednak największe kontrowersje. Z nimi wiąże się rzekomy proceder swoistego zastraszania dziennikarzy. Jak twierdzi „Wyborcza”, osoby, które poruszają temat zarobków Prokuratury Krajowej, są straszone wezwaniami do zapłaty opiewającymi na kwotę 60 tys. zł, które mają być przeznaczone na cele społeczne. Do tego prokuratorzy mają żądać przeprosin za naruszenie dóbr osobistych. Z artykułu „GW” wynika, że może to być traktowane jako tłumienie krytyki prasowej.
ZOBACZ TEŻ: Znajoma Kowalczyka i działaczka PiS naginała procedury w KRUS? Sprawę bada prokuratura
Co na to wszystko Prokuratura Krajowa? Jak się dowiadujemy, PK już zażądała od portalu wyborcza.pl i „Gazety Wyborczej” sprostowania opublikowanego artykułu. Żądanie takie wysłano do wspomnianych redakcji na piśmie. Prokuratura Krajowa wskazuje, że publikacja, której spór dotyczy, jest nierzetelna.
Źródło: wyborcza.pl
„GW” oskarża Prokuraturę Krajową: „Grożą za pisanie o swoich zarobkach i dodatkach”
„Szefowie Prokuratury Krajowej mają ogromne pensje: większe o połowę od prezydenta i prawie dwa razy większe od premiera” - podaje „Gazeta Wyborcza”, twierdząc, że Prokuraturze Krajowej pisanie o jej zarobkach jest nie w smak, a więc grozi dziennikarzom, którzy ten temat podejmą. Z naszych ustaleń wynika, że PK już zażądała od „Wyborczej” sprostowania tekstu, wskazując, że jest on nierzetelny.