Odpowiednie propozycje zmiany przepisów w tym zakresie mają być przedstawione w Sejmie 8 marca, na razie dotyczące ich informacje są nieoficjalne. Dotarł do nich portal money.pl. Według niego, NSZZ „Solidarność” chce złożyć do Sejmu obywatelski projekt ustawy, który wprowadzi zakaz handlu w niedziele.
ZOBACZ TEŻ: Podatek handlowy zapłacą tylko zagraniczne hipermarkety!
Według założeń projektu, niedziela miałaby być wolnym dniem nie tylko dla pracowników centrów handlowych czy małych placówek, ale nawet sklepów internetowych i centrów logistycznych! Jak miałoby wyglądać wprowadzenie zmian? Możliwe, że znowelizowany zostałby Kodeks Pracy, ale bardziej prawdopodobne, że w życie weszłaby nowa specustawa dotycząca wyłącznie zakazu handlu w niedziele.
Według związkowców, otwarte mogłyby być małe sklepy, ale tylko pod warunkiem, że za ladą stanie sam ich właściciel. Prócz tego wprowadzone zostałyby specjalne niedziele handlowe, których byłoby tylko kilka w roku – dwie przed Bożym Narodzeniem i jedna przed Wielkanocą, oraz tzw. niedziele wyprzedażowe – po jednej w styczniu i lipcu. W ostatni dzień tygodnia działałyby tylko sklepy na stacjach benzynowych, w szpitalach i na lotniskach, apteki, kwiaciarnie, kioski oraz sklepy z dewocjonaliami i pamiątkami. Otwarte byłyby też cukiernie i piekarnie, ale tylko do godz. 13.00!
Czy powyższe zmiany mają jakiekolwiek szanse na wejście w życie? Związkowcy z „Solidarności” twierdzą, że i owszem, bo „jeszcze nigdy nie było wśród rządzących takiego klimatu” sprzyjającego ograniczeniom handlu w niedziele, jak to jest teraz. Oficjalnie założenia nowej ustawy mają zostać zaprezentowane w Dzień Kobiet na wspólnej konferencji z Parlamentarnym Zespołem na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.
ZOBACZ TEŻ: Podatek handlowy znów zmieniony. Kto tym razem zapłaci najwięcej?
„Solidarność” twierdzi, że powyższy projekt cieszy się dużym poparciem społecznym. Zdaniem związkowców, zakaz handlu w niedziele nie będzie niósł ze sobą zwolnień pracowników, gdyż będą oni potrzebni wobec wzmożonego ruchu w sklepach w pozostałych dniach tygodnia. „Solidarność” podkreśla też, że wprowadzenia zakazu handlu w niedziele chcą sami zatrudnieni w branży – nie interesują ich dodatki za pracę w weekend, chcą po postu dnia wolnego. Warto przy tym wskazać, że obecnie ograniczenia w niedzielnym handlu obowiązują we wszystkich krajach Europy Zachodniej – z wyłączeniem Irlandii i Portugalii.
Źródło: money.pl
Handel w niedziele. Miał być opodatkowany, będzie… zakazany?
W trakcie prac nad wprowadzeniem podatku handlowego pojawiła się propozycja Ministerstwa Finansów, które chciało, by handel w weekendy był obciążony wyższym podatkiem, niż w środku tygodnia. Z tego pomysłu po protestach handlowców się wycofano, ale teraz, jak podaje portal money.pl, pojawiła się nowa, bardziej radykalna, propozycja – wprowadzenie zakazu otwierania sklepów w niedziele.