Historia Polskiego Fiata 126p. To już 25 lat od zakończenia produkcji kultowego "malucha"

2025-09-22 9:38

Ćwierć wieku temu zakończyła się era Polskiego Fiata 126p, potocznie zwanego "maluchem" – samochodu, który na trwałe wpisał się w historię Polski. To on zrewolucjonizował polskie drogi, rozbudził pasję do podróżowania i dla wielu stał się symbolem spełnionych marzeń o własnym pojeździe. Jak "maluch" zmienił Polskę i dlaczego do dziś budzi tak silne emocje?

Obecnie po polskich drogach jeździ ponad 23 miliony samochodów osobowych, co daje średnio 1,6 auta na obywatela. Dostępność ta jest efektem procesu zapoczątkowanego w 1973 roku, wraz z rozpoczęciem produkcji Polskiego Fiata 126p. Wcześniejsze próby zmotoryzowania kraju, podejmowane za pomocą modelu Syrena, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów z powodu niskiej produkcji, przestarzałej konstrukcji i wysokiej ceny. Polski Fiat 126p oferował nowoczesne rozwiązania w przystępnej cenie, a produkcja sięgała dziesiątek tysięcy egzemplarzy rocznie.

Fiat 126p "samochód dla Kowalskiego"

W listopadzie 1972 roku na wystawie na Placu Defilad w Warszawie zaprezentowano kilka egzemplarzy nowego samochodu, promując go hasłem: „Polski Fiat 126p – samochód dla Kowalskiego”. Wystawione pojazdy nieustannie otaczał tłum – Polacy od dawna marzyli o własnych czterech kółkach. Syrena była już wówczas przestarzała, a Polski Fiat 125p, produkowany od 1967 roku, pozostawał luksusem dla nielicznych.

W historii światowej motoryzacji pionierem idei samochodu dostępnego dla mas był Henry Ford, który w 1908 roku rozpoczął produkcję legendarnego Forda T. W Polsce, będącej wówczas pod zaborami, powszechna motoryzacja wydawała się odległą wizją. Po drogach jeździło zaledwie około 1000 samochodów, a prywatny pojazd uważano za luksus porównywalny z posiadaniem kamienicy w centrum miasta.

Pierwsze artykuły o wizjach powszechnej motoryzacji w Polsce pojawiły się w prasie latem 1914 roku, przy okazji Międzynarodowej Wystawy Samochodów i Silników Spalinowych dla Rolnictwa w Warszawie. Inspirując się przykładem Stanów Zjednoczonych i Forda T, sugerowano, że hasło „samochód w każdym polskim domu” jest możliwe do zrealizowania w przyszłości. Wybuch I wojny światowej kilka tygodni później przekreślił jednak te plany.

Pionierzy polskiej motoryzacji

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości największym propagatorem idei powszechnej motoryzacji był inż. Adam Glück (po II wojnie światowej używający nazwiska Głuchowski). Opublikował na ten temat artykuł w prasie w 1920 roku, a przez całe dwudziestolecie międzywojenne promował ten pomysł. Oprócz licznych publikacji zbudował także kilka prototypów tanich samochodów, znanych jako Iradam.

Kolejną ważną postacią był inż. Władysław Mrajski, który w drugiej połowie lat 20. skonstruował prototyp taniego samochodu nazwanego WM. Aby wdrożyć go do masowej produkcji, zainicjował w prasie narodowy program produkcji samochodu popularnego, zakładający współpracę kilkudziesięciu polskich fabryk. Idea spółdzielni produkcyjnej upadła jednak z powodu wielkiego kryzysu gospodarczego, który dotarł do Polski na początku lat 30.

W 1931 roku rząd polski podpisał umowę na zakup licencji na produkcję włoskich samochodów Fiat. Głównym celem było jednak zaopatrzenie wojska, a niewielka część produkcji trafiała na rynek cywilny, co nie mogło stanowić zalążka powszechnej motoryzacji.

Motoryzacja w czasach komunizmu

Po II wojnie światowej komunistyczne władze przyjęły sowiecki model rozwoju, stawiając na komunikację publiczną. Indywidualna motoryzacja miała być realizowana poprzez motocykle, a samochody osobowe miały służyć instytucjom państwowym i jako forma nagrody dla zasłużonych obywateli. Takie podejście obowiązywało do śmierci Stalina w marcu 1953 roku.

Latem 1953 roku pojawiły się głosy, że samochód osobowy powinien być dostępny dla robotników, umożliwiając im dojazd do pracy i rekreację. W rezultacie w 1957 roku rozpoczęto produkcję Syreny, która miała być autem dla mas, ale niska produkcja i wysoka cena uniemożliwiły realizację tego celu.

W grudniu 1970 roku władzę w Polsce objął Edward Gierek, który dążył do podniesienia poziomu życia Polaków. Rozpoczęto rozmowy z producentami samochodów w celu zakupu licencji na tani samochód popularny. W październiku 1971 roku podpisano umowę z włoskim koncernem Fiat.

Montaż Polskich Fiatów 126p, początkowo z włoskich części, rozpoczął się w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej 6 czerwca 1973 roku. Oficjalna produkcja ruszyła 22 lipca, w dniu PRL-owskiego święta. We wrześniu 1975 roku produkcję rozpoczęła także fabryka w Tychach. Po blisko 60 latach od pierwszych artykułów w prasie, idea samochodu popularnego stała się w Polsce faktem.

Mały fiat był prostym pojazdem z dwucylindrowym silnikiem o pojemności 594 cm sześcienne i mocy 23 KM. Rozwijał prędkość maksymalną 105 km/h i zużywał około 5 litrów benzyny na 100 km. Kosztował 69 tysięcy złotych, czyli 25 średnich krajowych pensji. Wprowadzono system przedpłat, który obowiązywał do 1989 roku.

W 1977 roku wprowadzono pierwsze modyfikacje, zwiększając pojemność silnika do 650 cm sześciennych i moc do 24 KM. Powstały także wersje handlowe, takie jak Komfort i wersja dla inwalidów.

W latach 70. i 80. polskie "maluchy" eksportowano do różnych krajów. W 1987 roku powstał Polski Fiat 126p bis z silnikiem o pojemności 704 cm sześcienne i mocy 26 KM, z dodatkowym bagażnikiem z tyłu. Powstało także wiele prototypowych wersji, które nie weszły do produkcji.

"Maluch" w kulturze i podróżach

W latach 70. i 80. mały fiat był największym marzeniem Polaków. Czas oczekiwania na zakup wynosił około 5 lat, a czasem nawet dłużej. Samochód był symbolem narodowej dumy. 21 sierpnia 1973 roku Maryla Rodowicz wjechała czerwonym "maluchem" na scenę festiwalu w Sopocie i zaśpiewała "Małgośkę". Na początku 1974 roku grupie Czerwone Gitary zaproponowano udział w promocji Fiata 126p. Był to także samochód inż. Karwowskiego w serialu "40-latek" i młodego naukowca w komedii "Nie ma mocnych". Film „Fetysz” z 1984 roku ukazywał emocje i wyrzeczenia związane z posiadaniem "malucha".

Dziś auta tej klasy używane są głównie na krótkich dystansach. W latach 70. i 80. polskie rodziny podróżowały "maluchami" po całej Polsce i Europie, docierając nawet do Hiszpanii, Grecji, Bułgarii czy Jugosławii. Dostrzegając pasje turystyczne, produkowano przyczepy transportowe i kampingowe specjalnie dla Polskich Fiatów 126p.

W 1992 roku Fiat przejął polskie fabryki, a głównym produktem stał się Fiat Cinquecento. W 1994 roku wprowadzono modyfikacje w "maluchu", planując produkcję do 1996 roku. Jednak ze względu na popyt, produkcję kontynuowano, wprowadzając zmiany w katalizatorach.

22 września 2000 roku z fabryki w Tychach zjechał ostatni samochód – tysięczny egzemplarz pożegnalnej serii „Happy End” (500 czerwonych i 500 żółtych). Ostatni "maluch" trafił do Muzeum Fiata w Turynie. W latach 1973–2000 w Polsce wyprodukowano 3 318 674 małe fiaty.

„W Polsce każdy miał malucha i na niego mocno chuchał. Mały, tani, na urlopy, zjeździł z nami pół Europy” – śpiewał zespół Big Cyc w piosence napisanej w roku zakończenia produkcji. „Fiat narodził się za Gierka, symbol klasy robotniczej. Chociaż kaszlał, ciężko stękał, był jak skała i nie pękał” – brzmiała druga zwrotka.

Dziś małe fiaty są pojazdami zabytkowymi, budzącymi emocje i popularnymi wśród miłośników motoryzacji i historii Polski. 

Ryszard Florek - Prezes FAKRO - Karpacz 2025
Super Biznes SE Google News
QUIZ PRL. Tajemnice Fiata 126p. Pamiętasz podróże kultowym autem?
Pytanie 1 z 10
Aby uruchomić szwankujący silnik malucha najczęściej:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki