Belgia wprowadza zakaz sprzedaży e-papierosów
Belgia uchwaliła w 2024 roku prawo, które wraz z początkiem 2025 roku zakazało sprzedaży e-papierosów i tym samym papierosy elektroniczne musiały zniknąć ze sklepów. Powód? Rządzący argumentowali ustawę troską o "młodsze pokolenie", wśród którego e-papierosy były popularne.
Jako problem wskazywano, że w papierosy elektroniczne reklamowano jako "bezpieczniejsze" dla tradycyjnych papierosów. Ostatecznie okazało się, że nie tyle co "zwykli" palacze się na nie przerzucili, a produkty stałe się popularne wśród młodzieży.
Jak podaje Financial Times, w ciągu ostatnich 10 lat znacznie wzrosła liczba użytkowników e-papierosów. Choć papierosy elektronicznie nie wytwarzają substancji smolistych ani tlenku węgla (które są najbardziej rakotwórczym "elementem" tradycyjnych papierosów", to zawierają nikotynę, a ich stosowanie może negatywnie wpłynąć na płuca.
Czy w Polsce będą zakazane e-papierosy? Ministerstwo zdrowia zapowiada
W Polsce również wzrosła sprzedaż e-papierosów, w 2022 roku sprzedano 32 mln sztuk, a w 2023 roku niemal 100 mln. W związku z tym wprowadzono zakaz sprzedaży e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia. Czy możemy się jednak spodziewać całkowitego zakazu w kraju?
Projekt Belgii wycofania e-papierosów ze sprzedaży został poparty przez Komisję Europejską, a nad podobnymi rozwiązaniami pracuje się we Francji, Niemczech i Irlandii.
W marcu 2024 roku na posiedzeniu komisji zdrowia oraz klimatu i środowiska poświęconej wpływowi jednorazowych papierosów na zdrowie, wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zapowiedział, że Polska będzie wchodziła na ścieżkę, aby całkowicie zakazać sprzedaży e-papierosów. Jednak minister zdrowia Izabela Leszczyna przyznała, że Polska nie złożyła jeszcze odpowiedniego wniosku do Komisji Europejskiej i zapowiedziała, że pracami nad całkowitym zakazem zajmie się w 2025 roku. Biorąc pod uwagę, że niedawno rozpoczął się nowy rok, powinniśmy spodziewać się niebawem pierwszych konkretów.
Polecany artykuł: