Na linii Polska - Unia Europejska iskrzy od jakiegoś czasu. Oliwy do ognia dolała ostatnia decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł w czwartek, że niektóre zapisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską konstytucją. W takiej sytuacji pojawiło się widmo wstrzymania nam dopłat z Unii, a w opinii bardziej odważnej i dalekosiężnej, nawet widmo opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej. Jeśli doszłoby do takiego scenariusza, to kto na tym najwięcej by stracił? Jak wskazuje portal businessinsider.pl, Polska przez ostatnich 17 lat w sumie z unijnego budżetu pozyskała ponad 206 mld euro. W tym okresie z Polski do kasy unijnej poszło około 70 mld euro. Łatwo wyliczyć, że w sumie zyskaliśmy na tym interesie około 140 mld euro (600 mln zł). Gołym okiem widać zatem, że na polexicie możemy wyjść jak Zabłocki na mydle, czyli najprościej rzecz ujmując, wyjście z Unii Europejskiej może nam się zdecydowanie nie opłacać.
Unia Europejska składa się z 27 państw członkowskich. Nowo wstępujące państwa, aby stać się członkiem Unii muszą: spełnić szereg kryteriów dotyczących sfery gospodarczej, politycznej, praw człowieka sformułowane w tzw. kryteriach kopenhaskich, a także zaakceptować w pełni i bez zastrzeżeń acquis communautaire (w szczególności zasadę pierwszeństwa prawa wspólnotowego nad prawem krajowym), a także posiadać sprawnie działającą administrację i sądownictwo zdolne wyegzekwować unijne i wspólnotowe akty prawne.