"Ucho prezesa" ukazuje się w sieci od stycznia tego roku. Kanał na Youtubie zgromadził już prawie 300 tys. subskrybentów, a poszczególne odcinki serialu zanotowały od 3 do 7 milinów wyświetleń.
Zobacz również: Kultowy globus z "Ucha prezesa" w sprzedaży. Do kupienia za 176 zł
Łącznie 8 odcinków "Ucha prezesa" obejrzano ponad 39 mln razy. Jak taka ogromna popularność przekłada się na pieniądze dla twórców satyry? Z wyliczeń "Faktu" wynika, że dotychczas na konto Roberta Górskiego i spółki trafiło 62 tys. zł. Ale to zdecydowanie mniej niż produkcja filmików.
- Na jeden odcinek trzeba bowiem wydać co najmniej 20 tysięcy. Łatwo więc policzyć, że twórcy wciąż muszą dokładać do swojego dzieła - donosi "Fakt". A to za sprawą licznego zespołu, który pracuje nad produkcją materiału wideo. W tym celu zatrudniono nawet profesjonalnego scenografa.
– Jeśli chodzi o biznes, to jestem głupi. Szczerze mówiąc, naprawdę nie robię tego dla pieniędzy. Nie wiem, ile tam zarabiam, jeśli w ogóle. Jestem szczęśliwy jako artysta. Mam w internecie wolność myśli i to jest fajny układ – podkreśla odtwórca głównej roli prezesa Robert Górski.
Źródło: "Fakt"