Paragony grozy z Kołobrzegu. Dwie zapiekanki za 50 zł
Nie jest sporym zaskoczeniem, że ceny w miejscowościach turystycznych są wyższe w czasie trwania sezonu, jednak Polacy z roku na rok wskazują na coraz bardziej absurdalne ceny. Tym razem dołożyła do nich wysoka inflacja, która poskutkowała wyższymi kosztami prowadzenia działalności.
Kobieta, zapłaciła w jednym miejscu w Kołobrzegu 8 zł za jedną colę 0,25l, ale to nie ta cena powala najbardziej. Jedna zapiekanka z szynką kosztowała 25 zł, plus złotówkę za sos - czyli 26 zł! Pytanie więc, czy ceny wakacji w Polsce nie są już wyższe niż za granicą?
- Z całym szacunkiem... To nie jest drogo. Zwyczajnie, po ludzku to nie jest drogo. Chyba że zapiekanka z tych "mikrofalowkowych", ale dobra zapiekana ze świeżych produktów... 25 zł to uczciwa cena - napisał jeden z internautów pod twittem. W tym wypadku nie wiemy jednak, czy zapiekanka była mrożona, oraz przede wszystkim - jakiej była długości.