Z danych firmy Sedlak&Sedlak pochodzących ze stycznia tego roku wynika, że mediana zarobków polskich pielęgniarek wynosi 2 700 zł brutto. Mediana to wartość przeciętna, która zdaniem wielu ekspertów lepiej nadaje się do informowania o przeciętnych zarobkach, ponieważ mniejszy wpływ na jej wysokość mają wartości skrajne (czyli w tym przypadku - pensje tych, którzy zarabiają najwięcej i najmniej).
Zobacz także: Ile zarabia się w dużym, a ile w małym mieście
Z tych samnych danych, pochodzących z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń (wzięło w nim udział 2049 pielęgniarek) wynika także, że co druga pielęgniarka otrzymuje pensję od 2 239 zł do 3 348 zł brutto. 25 proc. najgorzej wynagradzanych pielęgniarek zarabia poniżej 2 239 zł brutto. Na zarobki powyżej 3 348 zł brutto może liczyć grupa 25 proc. najlepiej opłacanych przedstawiciele tego zawodu (który w blisko 100 proc. jest wykonywany przez kobiety).
Jakie czynniki mają wpływ na pensje pielęgnarek? Należą do nich m.in. wykształcenie, staż i miejsce pracy. W tym drugim przypadku chodzi zarówno o typ placówki, w której zatrudniona jest pielęgnarka (czy jest szpital, przychodnia specjalistyczna, ośrodek POZ czy na przykład dom pomocy społecznej), jak i o lokalizację. Pielęgniarki z dużych ośrodków zarabiają więcej.
Czytaj również: Zarobki gwiazd muzyki. Sprawdź, kto w 2015 zyskał najwięcej [GALERIA]
Wpływ na pensje pielęgniarek mają także przepisy uchwalane przez Ministerstwo Zdrowia. W ubiegłym roku po ogólnopolskich strajkach pielęgnarek ówczesny minister - Marian Zembala - podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym zwiększył kwoty przeznaczone na wzrost średniego miesięcznego wynagrodzenia pielegnarek i położnych do 400 zł.
Z rozporządzenia wynika, że pielęgniarki i położne mają zagwarantowany stopniowy wzrost wynagrodzeń aż do 2019 r. Podwyża w wysokości 400 zł ma bowiem obowiązywać do 31 sierpnia 2016 r. Od września 2016 r. do sierpnia 2017 r. pielęgnarki dostaną o 800 zł więcej. Od września 2017 r. do sierpnia 2018 r. kwota ta wzrośnie do 1,2 tys. zł, by wreszcie od września 2018 do połowy 2019 r. wynieść 1,6 zł. Rozporządzenie gwarantuje także, że po 2019 r. podwyżka pensji pielęgniarek będzie kontynuowana.
Wszystkie wymienione w rozporządzeniu kwoty to kwoty brutto, nie uwględniające ani składek, ani kosztów pracodawcy. "Do ręki" pielęgnarki dostaną znacznie mniej.
Czytaj również: Cztery miliony Polaków chce wyjechać do pracy za granicę
W przypadku pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka dyrekcja placówki wyjaśnia, że informacja o tym, że pielęgnarki dostały tylko częściowa podwyżkę w kwocie 200 zł jest nieprawdziwa. Podwyżka była dokładnie taka, jaką w ubegłym roku obiecał minister, czyli 400 zł. - Ta kwota oznacza pełny koszt pracodawcy związany z podwyżką, co przekłada się na wzrost wynagrodzenia zasadniczego o ok. 233 zł - czytamy w oświadczeniu, które 27 maja br. pojaiwło się na stronie internetowej szpitala.
Dyrekcja placówki pisze w nim również, że obecnie średnie wynagrodzenie pielęgniarek w Centrum wynosi 4940 złotych brutto, w tym 150 zł za nadgodziny, przy czym wynagrodzenia wyższe, czyli przekraczające 5000 zł otrzymuje powyżej 40 proc. pielęgniarek. Mniej niż 3 tys. zł brutto zarabia 6 proc. pielęgniarek, 20 proc. zarabia między 2 a 3 tys. zł brutto, a między 4 a 5 tys. zł brutto zarabia 32 proc. Pensja co czwartej waha się w granicach 6-6 tys. zł brutto. CZD podaje także, że 17 proc. tamtejszych pielęgniarek zarabia ponad 6 tys. zł.
MK