- RegioJet planuje uruchomić sześć par pociągów dziennie na trasie Kraków–Warszawa, skracając podróż do około 2,5 godziny.
- Czeski przewoźnik wprowadzi również połączenia Warszawa–Trójmiasto (trzy pary dziennie) oraz nową, bezpośrednią trasę Warszawa–Praga.
- Start połączenia Warszawa–Poznań został opóźniony do lutego z powodu problemów z zapleczem operacyjnym i negocjacjami infrastrukturalnymi.
- Ekspansji RegioJet towarzyszy konflikt z PKP Intercity, które jest oskarżane o utrudnianie działalności, podczas gdy PKP Intercity zaprzecza zarzutom.
RegioJet: nowe trasy krajowe
Czeski operator chce mocniej zaistnieć nad Wisłą i oferować szybkie przejazdy na głównych korytarzach. Na odcinku Kraków–Warszawa ma jeździć sześć par pociągów dziennie, a podróż potrwa około 2,5 godziny. Pierwszy skład wyruszy z Krakowa o 5:17 i dotrze do stolicy przed 8:00. W przeciwnym kierunku pociąg z Warszawy Wschodniej odjedzie o 5:37, a do Krakowa dojedzie o 8:19.
W rozkładzie znalazły się także kursy do Trójmiasta – trzy pary pociągów dziennie na trasie Warszawa–Gdynia. RegioJet podkreśla, że nowością będzie bezpośrednie połączenie z Warszawy do Pragi. „Pociąg przejedzie przez Ołomuniec, Ostrawę, Racibórz, Gliwice, Tarnowskie Góry i zatrzyma się również przy katowickim lotnisku w Pyrzowicach” – powiedziała cytowana w komunikacie dyrektor.
Opóźniony start Warszawa–Poznań
Debiut połączenia Warszawa–Poznań przesunięto, bo przedłużają się prace nad centralnym zapleczem operacyjnym i negocjacje o dostęp do infrastruktury. We wrześniu spółka zapowiadała sześć par kursów w nowym rocznym rozkładzie, jednak na realizację trzeba poczekać do lutego.
Czeska ofensywa i spór z PKP Intercity
RegioJet nie jest jedynym przewoźnikiem z Czech wchodzącym do Polski. Leo Express ogłosił, że od 1 marca 2026 r. wydłuży trasę Praga–Kraków do Warszawy, obsługując ją dwa razy dziennie. Jednocześnie ekspansji RegioJet towarzyszy konflikt z PKP Intercity. Firma zarzuca spółkom z Grupy PKP m.in. utrudnianie zakupu obiektu za ponad 55 mln zł, blokowanie reklam na dworcach oraz spowalnianie tras w rozkładach. PKP Intercity odpowiada, że działa transparentnie i zgodnie z prawem.
Polecany artykuł:
