"Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców zwrócił się do Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej, Szefa Krajowej Administracji Skarbowej oraz Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o podjęcie działań zmierzających do przyznawania przedsiębiorcom z sektora MŚP ulg w spłacie zaległych zobowiązań publicznoprawnych" - poinformowano w komunikacie.
Rzecznik MŚP wskazuje, że jego propozycje, aby wsparcie rządowe objęło wszystkie podmioty, których obroty spadły o 70 - 90 proc., nie zostały przyjęte. Pominięci przez system przedsiębiorcy wciąż muszą płacić składki do ZUS, czy wypełniać inne zobowiązania.
"W tej chwili jedyną drogą uratowania firm, które z powodu wprowadzonych obostrzeń nie mają możliwości wypełniania tych obowiązków i przez to są narażone na egzekucje administracyjne, jest składanie wniosków o umorzenie danin publicznoprawnych ze względu na ważny interes przedsiębiorcy" - napisano w komunikacie. Do biura Rzecznika MŚP docierają informacje, że liczba wniosków o umorzenie składek ZUS wciąż rośnie, natomiast liczba pozytywnych decyzji wydanych przez Zakład maleje.
Rządowa dopłata. 1200 zł dla dorosłego, 600 zł na dziecko. Co miesiąc
Z przepisów wynika, że ZUS może zgodzić na umorzenie składek tylko w określonych sytuacjach. Jeżeli mamy do czynienia z ważnym interesem osoby zobowiązanej do płacenia składek, ZUS może odstąpić od tego obowiązku. "Rzecznik MŚP wskazał, że w przypadku każdego przedsiębiorcy, który na skutek epidemii boryka się z problemami finansowymi, występuje zarówno ważny interes podatnika, jak i interes publiczny, uzasadniający przyznanie ulgi" - podano w komunikacie.