Informacja - klucz do sukcesu

Warto przy tym pamiętać, że niektóre informacje są bezpłatne, do niektórych zaś otrzymamy dostęp dopiero po wykupieniu odpowiedniej usługi.

Raporty w sieci

Raporty okresowe i bieżące spółek notowanych na giełdzie można bez trudu znaleźć na ich stronach internetowych. Zazwyczaj dział, który te publikacje zawiera, nosi nazwę "Relacje inwestorskie". Klienci mogą tam znaleźć wszelkie informacje o akcjonariacie spółki, kalendarium ważnych wydarzeń, o dywidendzie itp. - Informacje tego typu są zazwyczaj w plikach PDF, a więc można je łatwo ściągnąć i zapisać na twardym dysku - mówi Łukasz Grzesło, dyrektor Biura Usług Elektronicznych w Domu Maklerskim PKO Banku Polskiego. Jeśli więc interesuje nas konkretna spółka, to jej strona internetowa jest najlepszym źródłem.

Raporty o spółkach można też znaleźć na stronach domów maklerskich czy portali finansowych. - Inwestorzy bardziej zaawansowani wykupują sobie serwisy prowadzone przez Polską Agencję Prasową lub Reutersa, gdzie te informacje publikowane są natychmiast po ich upublicznieniu w formie szybkich komunikatów zawierających załączniki - mówi dyr. Grzesło.

Obowiązek spółki

Publikowanie raportów bieżących i okresowych nie jest grzecznością ze strony spółek. To ich obowiązek, regulowany rozporządzeniem ministra finansów. Chodzi o umożliwienie właścicielom akcji dostępu do ważnych informacji o spółce. - Stworzono pewne standardy, dzięki którym każdy ma dostęp do tych samych informacji i w tym samym czasie. Mamy raporty stałe: kwartalne, półroczne, roczne. Tam możemy się dowiedzieć o wynikach spółki za dany okres. To nam pozwoli poznać kondycję spółki - mówi dyr. Grzesło.

Raporty bieżące publikowane są wtedy, kiedy dane wydarzenie ma istotny wpływ na akcje spółki, jak np. pożar fabryki czy sprzedaż aktywów znacznej wartości. Muszą one być publikowane nie później niż 24 godziny od zdarzenia. - Publikowane są one przed rozpoczęciem lub po zamknięciu sesji giełdowej. Tak, by wszyscy mieli równe szanse - podkreśla dyr. Grzesło.

Notowania giełdowe

Dostęp do notowań giełdowych jest obecnie powszechny. Najprościej sprawdzać je właśnie na stronach internetowych. Tam informacje podawane są najszybciej. Prawda jest taka, że notowania publikowane na ogólnodostępnych stronach internetowych niewymagających logowania się do żadnych serwisowań są zawsze opóźnione. To opóźnienie w przypadku warszawskiej giełdy wynosi 15 minut.

Jeżeli chcemy mieć podgląd notowań online w czasie rzeczywistym, to musimy taką usługę albo wykupić, albo otrzymać w pakiecie od domu maklerskiego lub innej instytucji finansowej będącej dystrybutorem.

Niekiedy ekonomiczne portale internetowe są również dystrybutorami takich danych giełdowych. Warunkiem jest jednak posiadanie loginu i hasła, które pozwolą nam zalogować się do profilu lub rachunku inwestycyjnego, gdzie również najczęściej mamy dostęp do takich notowań.

Jak to wygląda w praktyce? W domach maklerskich logujemy się do systemu transakcyjnego. Mamy tam dostęp do stanu rachunku, możliwości składania zleceń, wyceny, a oprócz tego podgląd notowań. W zależności od domu maklerskiego czy firmy oferującej notowania, może korzystać z nich bądź bezpłatnie, bądź za opłatą. - Istnieje taka niepisana reguła, że jeśli mamy dobrego klienta, który inwestuje aktywnie na giełdzie, generuje dla domu maklerskiego obrót, płaci prowizje, to wtedy dom maklerski chętnie udziela mu bezpłatnego dostępu - zdradza Łukasz Grzesło. - W przypadku mniej aktywnych klientów pobierana jest niewielka opłata albo udostępniony jest tylko jeden poziom notowań, czyli najlepsza oferta kupna-sprzedaży. Widzimy wówczas tylko jeden poziom cenowy, a reszta jest dla nas ukryta - wyjaśnia dyr. Grzesło.

O tym, jak w praktyce czytać notowania giełdowe oraz interpretować informacje publikowane przez spółki, będzie można dowiedzieć się w trakcie jesiennych spotkań Akcjonariatu Obywatelskiego w 40 miastach w całej Polsce. Start już 4 września w Kutnie.

Więcej o inwestowaniu na giełdzie znajdziesz na

www.AkcjonariatObywatelski.pl