Jak czytać rankingi i na co zwracać uwagę porównując kredyty?

2012-08-08 3:00

Pilnie potrzebujemy skorzystać z pożyczki. Jednak wybór właściwej oferty stwarza nam trudność. Najkorzystniejszą dla nas ofertę chcemy wybrać posiłkując się rankingiem. Jak jednak powinniśmy czytać rankingi kredytowe? Na co zwracać szczególną uwagę? Co można wyczytać między wierszami i czemu warto przyjrzeć się bliżej? Zachęcamy do lektury.

Zapewne  większość z nas nie dysponuje na tyle fachową wiedzą, aby samemu móc porównać oferty kredytowe udostępniane przez banki. Taką wiedzę posiadają i w praktyce się nią posługują pracownicy instytucji finansowych oraz wszelakiej maści analitycy. Jednak co mają począć zwykli zjadacze chleba, którzy jeśli tylko nie muszą, wolą mieć jak najmniej wspólnego z bankowością, której tak naprawdę najczęściej się obawiają albo i nie czują się komfortowo w obecności pracownika banku?

Ranking rankingowi nierówny

Wszelkiego rodzaju zestawień, porównań, opracowań i rankingów pożyczek i kredytów gotówkowych jest bez liku. Jak się po nich poruszać oraz co tak naprawdę jest w nich istotnego? Analizując, publikowane w mediach (również w tych elektronicznych),  warto wiedzieć, że z punktu widzenia klienta najistotniejsze są:

Całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta (CKZ), czyli łączna suma kapitału, odsetek, prowizji, opłat, ubezpieczeń, kosztów prowadzenia wymaganego rachunku bankowego czy też nabycia karty kredytowej – oczywiście im CKZ niższe, tym lepiej;

Maksymalna dostępna kwota – czyli informacja o tym ile najwięcej można pożyczyć na określonych warunkach w danym Banku;

Uwagi dodatkowe/wymagania/szczegóły oferty – wszelkiego rodzaju produkty dodatkowe, które zobowiązani jesteśmy kupić, aby skorzystać z propozycji na określonych warunkach. W tej pozycji najczęściej są najczęściej uwzględniane wszystkie ograniczenia co do maksymalnej kwoty, długości okresu spłaty oraz granicznej daty obowiązywania promocyjnych warunków.

Co kryje się między wierszami?

Niezmiernie ważne przy zaznajamianiu się ze szczegółami konkretnego opracowania jest zapoznanie się z założeniami, na podstawie których dany ranking został. Rankingi, zestawienia etc. najczęściej sporządzane są dla dwóch przykładów:

oferta dla klienta zewnętrznego, tj. nie posiadającego żadnych produktów oferowanych przez daną instytucję;

oferta dla stałego klienta danego banku.

Ponadto ważne są założenia szczegółowe dotyczące potencjalnego kredytobiorcy, czyli jakie uzyskuje dochody, jakie ma zobowiązania kredytowe oraz jaka jest jego sytuacja rodzinna (tj. czy pozostaje w związku, czy posiada dzieci itp.).

Jeżeli założenia do rankingu mają cokolwiek wspólnego z naszą sytuacją– czyli np. „modelowy” klient uzyskuje dochody na poziomie zbliżonym do naszych albo nie posiadamy istotnie więcej zobowiązań o charakterze kredytowym wówczas należy przejść do dalszego etapu lektury, czyli wyników rankingu…

Tu zazwyczaj okazuje się, że oferty, które zwyciężają w rankingach:

  • są dostępne dla bardzo wąskiej grupy klientów,
  • skorzystać z nich można po spełnieniu dodatkowych warunków (np. ustanowieniu zabezpieczenia spłaty)
  • lub  też oferowane są klientom, których ocena zdolności i wiarygodności kredytowej w ocenie Banku jest najlepsza
  • albo występują ograniczenia co do kanałów, za pośrednictwem których można aplikować o daną ofertę, czy też maksymalnego okresu spłaty bądź kredytowania.
Żeby nie być gołosłownymi przedstawiamy kilka przykładów wziętych wprost z rankingów kredytów gotówkowych:

Zaufaj swojemu zdrowemu rozsądkowi

Jak wynika  z przedstawionych powyżej przykładów, pobieżne zapoznanie się z rankingiem może prowadzić do wyciągnięcia błędnych wniosków. Mianowicie nie zawsze oferta z niskim oprocentowaniem i prowizją może okazać się tą najkorzystniejszą. Przykładowo, bank może zrekompensować sobie utracone korzyści z tytułu niższej prowizji i/lub oprocentowania przez zastosowanie wyższej składki ubezpieczeniowej, wymóg otwarcia konta albo ustanowienie zabezpieczenia. Ważne są również ograniczenia w ofercie, czyli to, jak wiele możemy pożyczyć czy też jak długi może być nasz okres spłaty. Nie od dziś wiadomo przecież, że wraz z wydłużeniem okresu kredytowania zmniejsza się rata a zwiększa się łączna wysokość odsetek, krótsza zaś spłata oznacza wyższa ratę, ale też mniejsze koszty finansowania. Oferty warto przede wszystkim porównywać pod kątem całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta oraz tego, o jaką maksymalną kwotę kredytu możemy się ubiegać. Cóż nam przyjdzie z tego, że warunki cenowe będą atrakcyjne skoro będziemy mogli pożyczyć tylko niewielką część kwoty, która jest nam potrzebna do zrealizowania naszych życiowych planów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze