Zanim dojdzie do debiutu spółki na głównym rynku warszawskiej giełdy, trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo wymaga to dużo czasu i pracy. Warto jednak zmierzyć się z tym wyzwaniem. Wejście na Giełdę Papierów Wartościowych zwiększa jej wartość i przyczynia się do szybkiego rozwoju, ponieważ firma pozyskuje kapitał na nowe inwestycje. Dodatkowo wpływa to pozytywnie na wizerunek firmy i sprawia, że przedsiębiorstwo jest postrzegane przez kontrahentów jako firma niższego ryzyka.
Przekształcenie w spółkę akcyjną
Wejście spółki na giełdę uzależnione jest od wielu czynników. Właściciele lub właściciel firmy muszą przede wszystkim podjąć decyzję, że przedsiębiorstwo zadebiutuje na rynku giełdowym. Wiąże się to ze zmianą jego formy prawnej, ponieważ na giełdzie mogą być notowane tylko spółki akcyjne. Tak więc spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością należy przekształcić w spółkę akcyjną. Minimalny kapitał zakładowy takiej firmy wynosi 100 tys. zł. To kwota regulowana odgórnie przepisami. Jeśli kapitał spółki jest zbyt niski, to można go podwyższyć, pozyskując środki od inwestorów.
Tworzenie prospektu emisyjnego
Po przekształceniu w spółkę akcyjną Walne Zgromadzenie podejmuje uchwałę o ofercie publicznej akcji. Teraz spółka może ubiegać się o dopuszczenie jej akcji do obrotu na rynku giełdowym. W tym celu należy sporządzić specjalny dokument - tzw. prospekt emisyjny. W jego tworzeniu bierze udział biegły rewident, który akcje sprawdzi i odpowiednio je przekonstruuje.
Zatwierdzenie prospektu
Kolejnym krokiem jest zgłoszenie do Komisji Nadzoru Finansowego prospektu emisyjnego. Jeśli pojawią się w nim ewentualne błędy, to należy je poprawić. Po naniesieniu poprawek odsyłamy prospekt, żeby organ nadzorujący rynek kapitałowy go zatwierdził. Potem następuje publikacja dokumentu.
Oferta publiczna i debiut
Teraz już można przeprowadzić ofertę publiczną. Zanim jednak do tego dojdzie, należy zarejestrować się w depozycie papierów wartościowych. Następnie wybrane biuro maklerskie w imieniu twojej firmy złoży ofertę akcji spółki na giełdzie. Dopiero potem spółka może złożyć wniosek o dopuszczenie do obrotu giełdowego. Należy do niego dołączyć poprawiony prospekt emisyjny. Wniosek zostanie rozpatrzony przez Zarząd Giełdy, który określi system notowań oraz ustali datę pierwszego notowania.
obecność na giełdzie daje korzyści
Na temat przekształcania spółki w spółkę akcyjną i wejścia na giełdę rozmawiamy z Tomaszem Basińskim, wiceprezesem firmy Eurotel:
None
- Jak zaczynała firma Eurotel?
- Spółka wystartowała w 1996 roku jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Od początku byliśmy związani z operatorem sieci telefonii komórkowej Era. Braliśmy udział we wprowadzeniu cyfrowej łączności mobilnej w całym kraju, a liczba naszych autoryzowanych salonów z 4 urosła do 20. Firma wciąż zwiększała skalę działania i dzięki temu, że wyniki sprzedaży również rosły, Eurotel postanowił zadebiutować na giełdzie.
None
- Jak długo trwały przygotowania do wejścia spółki na giełdę?
- Mniej więcej zajęło nam to rok. Intensywne przygotowania trwały od początku 2006 roku.
None
- Od czego trzeba zacząć?
- Przede wszystkim należy mieć pomysł, po co w ogóle wchodzimy na giełdę i na co wykorzystamy pieniądze pozyskane od potencjalnych inwestorów. Zwykle celem pozyskania kapitału jest dalszy rozwój firmy lub jej modernizacja.
None
- Mamy pomysł. Co dalej?
- Następnie czeka nas żmudny, ale na szczęście jednorazowy proces. Najpierw należy przekształcić spółkę z. o.o w spółkę akcyjną, co wiąże się ze sporządzeniem od nowa praktycznie nie tylko wszystkich oficjalnych dokumentów firmowych, ale również wielu innych drobnych elementów, jak pieczątki, papier firmowy itp. Na tym etapie trzeba sobie wyobrazić, jak chcemy, aby wyglądało kierowanie spółką publiczną i przewidzieć różne scenariusze zarządzania. Potem przychodzi czas na sporządzenie prospektu emisyjnego, czyli podstawowego dokumentu, na podstawie którego akcje spółki będą dopuszczone do obrotu publicznego. Należy uporządkować całą strukturę firmy, opisać procedury, których wcześniej nie trzeba było sporządzać. Potem całą dokumentację należy przedstawić urzędom, które ją przeanalizują. Zajmuje się tym przede wszystkim Komisja Nadzoru Finansowego. Potem musimy przekonać inwestorów do naszego pomysłu i nadchodzi właściwy debiut, czyli weryfikacja naszych założeń przez rynek. W naszym przypadku przeszliśmy ją pozytywnie.
None
- Jakie są koszty wejścia na giełdę?
- Koszty wejścia na giełdę zależą od skali działania spółki oraz tego, jak jest skomplikowana jej struktura. Jeżeli spółka nie jest znana, to dodatkowo musi przygotować bardziej intensywną kampanię w celu przyciągnięcia inwestorów. Oprócz tego kosztuje również sporządzenie samego prospektu i wydrukowanie go w wielu egzemplarzach oraz obsługa wyspecjalizowanych kancelarii prawniczych, które zajmują się badaniem spółki i wydają potem opinię na jej temat. W sumie koszt wejścia na giełdę wynosi parę procent od sumy pozyskanej z emisji akcji. Jeśli więc firmie uda się pozyskać 20 mln, to koszt może wynosić ponad 500 tys. zł.
None
- Ale mimo ciężkiej pracy i sporych nakładów finansowych wejście na giełdę daje wymierne korzyści?
- Oczywiście! Spółka weszła na zupełnie inny pułap skali działania. Po znalezieniu się na giełdzie cały czas jest szansa na to, żeby korzystać dalej z potencjalnego źródła pozyskiwania kapitału poprzez nowe emisje papierów wartościowych. Oprócz tego staliśmy się spółką wiarygodną o większym prestiżu na rynku. Dzięki temu, że jesteśmy spółką notowaną na głównym pakiecie giełdy, jesteśmy zupełnie inaczej postrzegani i np. nie musimy przedstawiać się komuś, kto ma z nami kontakt po raz pierwszy. To, że wejście na giełdę opłaciło się, widać po tym, jak rozwinęła się nasza firma. W 2006 roku mieliśmy około 60 salonów, na początku 2007 roku już ponad 100, a obecnie mamy 220 salonów w sieci Era z 30-proc. udziałem w rynku i 80 salonów w sieci PLAY. Nasza droga na giełdę była więc właściwym kierunkiem.