Jaka kara grozi za wycinkę drzew

W ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie nowelizacji minister środowiska będzie musiał wydać rozporządzenie, w którym opłaty zostaną zróżnicowane ze względu na gatunki i obwody drzew. Dotychczas wysokość kary za wycinkę drzewa na nieruchomości należącej do gminy, która nie została oddana w użytkowanie wieczyste, określał wójt, burmistrz lub prezydent miasta, albo starosta. O karach nakładanych w miastach na prawach powiatu decydował marszałek województwa. Grzywna może zostać wymierzona w przypadku wycinki drzewa lub krzewu bez zezwolenia lub zniszczenia drzewa, krzewu, zadrzewienia czy terenu zielonego wskutek niewłaściwej pielęgnacji.

7 kwietnia Sejm znowelizował ustawę o ochronie przyrody i zaostrzył przepisy dostyczące wycinki drzeq, które obowiązywały od początku stycznia. Jedna ze zmian wprowadza konieczność zgłoszenia w urzędzie gminy chęci wycinki drzewa. Urzędnik będzie miał dwa tygodnie na sprawdzenie, czy drzewo nadaje się do wycinki. W gminie trzyba będzie zgłaszać planowaną wycinkę szybko przyrastających drzew, m.in. topól, wierzb czy robinii akacjowych, których obwód na wysokości 130 cm przekroczy 100 cm oraz drzew szlachetnych, jeśli ich obwód przekraczy 50 centymetrów.

Przeczytaj też: Wycinka drzew i nowelizacja ustawy Lex Szyszko w Sejmie. Będą kary?

Jeżeli rada gminy nie określi wysokości opłat za wycinkę drzew i krzewów, zastosowanie mają maksymalne stawki opłat. W przypadku obliczania opłat za usunięcie drzew podstawę prawną stanowią: ustawa o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 2134, ze zm.), ustawa z 7 kwietnia 2017 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody (skierowana do prac w Senacie) oraz art. 379 i art. 380 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2017 r. poz. 517 ze zm.).

Jaką karę trzeba zapłacić za wycinkę drzewa?

W 2017 r. za wycinkę drzewa bez zezwolenia gmina nałoży karę administracyjną stanowiącą dwukrotność opłaty za usunięcie drzewa. Opłaty za wycinkę drzew i krzewów są zmienne. Zostają określane na dany rok w obwieszczeniu Ministra Środowiska, które można znaleźć w Dzienniku Urzędowym Rzeczpospolitej Polskiej „Monitor Polski". (W wyjątkowych sytuacjach, kiedy usunięcie drzewa lub krzewu nie podlega opłacie, wysokość kary można ustalić na podstawie wyliczeń zakładających, że wycinka nie byłaby zwolniona z opłaty.)

Zobacz także: Jarosław Kaczyński o wycince drzew: ten błąd zostanie naprawiony

Dopóki minister środowiska nie wyda rozporządzenia regulującego stawki za wycinkę drzew, obowiązuje maksymalna, określona ustawowo opłata. Wynosi ona 500 zł za każdy centymetr usuniętego obwodu drzewa. Kara będzie stanowiła dwukrotność tej opłaty. Jeżeli właściciel wytnie drzewo bez zgłoszenia chęci wycinki w gminie, musi liczyć się z koniecznością zapłacenia grzywny. Taka sama grzywna może zostać nałożona na właściciela, który dokona wycinki w ciągu 14 dni przeznaczonych na wniesienie ewentualnego sprzeciwu wobec wycinki przez gminę.

Przykład
Jeżeli właściciel wytnie drzewo, które ma w obwodzie 101 cm, do zapłacenia będzie miał ponad 100 tys. zł kary.

Jak obliczyć opłatę za usunięcie drzewa?

Wysokość opłaty za wycinkę drzewa oblicza się, mnożąc liczbę centymetrów obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm przez stawkę opłaty, która aktualnie wynosi 500 złotych. Jeżeli drzewo posiada kilka pni, za obwód pnia uznaje się sumę największego obwodu pnia i połowy obwodów pozostałych pni. Jeżeli drzewo nie ma pnia, za obwód pnia przyjmuje się obwód mierzony bezpośrednio pod koroną drzewa.

Oprac. na podst. poradnikogrodniczy.pl, „Koniec lex Szyszko. Wycinka drzew na nowych zasadach", [w:] „ Dziennik Gazeta Prawna, 27 kwietnia 2017, nr 82 (4481)