Józef Wojciechowski. Były właściciel Polonii Warszawa, szef J.W. Constrution, mąż miss Laury Michnowicz

2015-04-10 16:56

- Do dziś wspominam dzieciństwo jako koszmar, ale nauczono mnie wtedy ciężkiej pracy – mówił Józef Wojciechowski w jednym z wywiadów prasowych. Dzięki swojej determinacji, doświadczeniu i kapitale zdobytym na Zachodzie, były właściciel piłkarskiej Polonii Warszawa, jest dzisiaj jednym z najbogatszych Polaków. Magazyn "Forbes" lokuje 68-letniego biznesmena na 21. miejscu z majątkiem wycenianym na kwotę 990 mln zł.

Józef Wojciechowski prywatnie związany jest z modelką młodszą od siebie 37 lat, wielokrotną uczestniczką konkursów piękności i zdobywczynią kilku tytułów miss, Laurą Michnowicz. Perłą w jego biznesowym portfolio jest firma deweloperska J.W. Construction, którą założył na początku lat 90. Doświadczenie na rynku nieruchomości przyszły polski potentat w branży, zdobywał w Stanach Zjednoczonych i Szwecji, gdzie wyemigrował jeszcze przed stanem wojennym.

Czytaj także: Zbigniew Niemczycki, czyli latający miliarder

Za granicą Wojciechowski nie tylko pracował, ale rówież dokształcał się. Studiował na Florida Real Estate Academy oraz State Construction College Florida – w Polsce ukończył również Wyższą Szkołę Ekonomiczną w Sopocie. Po powrocie do kraju założył JWC, które obecnie zrzesza 500 firm sprzedających mieszkania i domy. To czyni Wojciechowskiego potentem rynku nieruchomości w skali kraju.

Odkładać i jeszcze raz odkładać

Jaka jest recepta na sukces według króla rynku nieruchomości? Dla młodych, którzy starają się o własne M, ma jedną radę. - Młodzi ludzie powinni zacisnąć pasa – choćby mieszkając z rodzicami i w trzy lata odłożyć jedną roczną pensję. To wymaga dyscypliny i samozaparcia. Sam tak robiłem będąc na dorobku – zdradza Wojciechowski.

Kasa poszła w sport

Zarobione pieniądze założyciel J. W. Construction chętnie inwestował w sport. Zaczął od Polonii Warszawa – klubu piłkarskiego ze stuletnią tradycją. Przez sześć lat na Konwiktorskiej wydawał nawet po 2 mln zł miesięcznie! Mimo tego drużynie nie udało się awansować do ekstraklasy. Nastąpiło to dopiero wtedy, kiedy Wojciechowski wykupił licencję na grę w wyższej lidze od Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Połącznie tych dwóch klubów: Polonii i Groclinu złośliwi nazywali Dyskopolo. W nowym sezonie Polonia zajmuje czwarte miejsce. Prezes sowicie opłaca piłkarzy i trenerów – których zmienia jak rękawiczki (za jego kadencji przez klub przewinęło sie 19 szkoleniowców).

Zobacz także: Droga Jerzego Staraka do fortuny

Do dziś rekord w wysokości transferu pomiędzy polskimi drużynami należy do Polonii – za Arkadiusza Sobiecha z Ruchu Chorzów Wojciechowski zapłacił milion euro. Spore sumy wydawane na futbol nie przełożyły się jednak na sukces sportowy. W 2012 r. biznesmen pozbywa się klubu za jedyne 5 mln zł. To powoduje odpływ wielu zawodników i degradację finansową Polonii. Upadająca drużyna ostatecznie ląduje w IV lidze. To jeden z niewielu nieudanych biznesów w karierze Wojciechowskiego. Długo bez wspierania sportu Wojciechowski jednak nie wytrzymał. W zeszłym roku zainwestował w siatarski AZS Politechnika, który już wcześniej hojnie wspomagał.

Lukusowe auta i jacht

Oprócz sympatii sportowych swój kapitał lokuje też w luksusowe samochody (m.in. Hummer i Bentley), samolot za miliony dolarów, 40-metrowy jacht, wycenianą na 40 mln zł posiadłość nad Zalewem Zegrzyńskim z krytym kortem tenisowym z automatycznie zamykanym dachem. Do koszalińskiego milionera należy też hotel Potok Resort & SPA w Krynicy-Zdroju oraz powstający 25-piętrowy biurowiec Hanza Tower w Szczecinie oraz galeria handlowa w Białymstoku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze