
- PiS apeluje o natychmiastowe zamrożenie cen energii: Partia wzywa Sejm do szybkiego procedowania projektów (prezydenckiego i własnego) w celu utrzymania niskich cen energii dla obywateli i firm.
- Dwa projekty i kluczowe daty: Projekt prezydencki powiela zapisy o zamrożeniu, zaś propozycja PiS zakłada utrzymanie cen (412 zł/MWh dla domów, 500 zł/MWh dla firm) aż do końca 2026 roku.
- Jarosław Kaczyński podkreśla, że szybkie uchwalenie regulacji jest kluczowe dla obywateli i gospodarki.
- Rząd również opublikował projekt przedłużający cenę maksymalną (500 zł/MWh) do końca 2024 roku i planuje bon ciepłowniczy.
Apel PiS o zamrożenie cen energii
Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości zaapelowało do marszałka Szymona Hołowni, by Sejm niezwłocznie zajął się dwoma projektami ustaw – prezydenckim i przygotowanym przez PiS. Oba zakładają utrzymanie mechanizmu zamrożenia cen energii elektrycznej.
Projekt prezydencki, skierowany do Sejmu 21 sierpnia przez Karola Nawrockiego, powiela zapisy zawetowanej nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Z kolei projekt PiS, złożony w lipcu, tworzy tzw. tarczę energetyczną. Zakłada on utrzymanie cen na poziomie 412 zł za MWh dla gospodarstw domowych i 500 zł za MWh dla przedsiębiorców oraz samorządów aż do końca 2026 roku.
Argumenty Jarosława Kaczyńskiego
Na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński zaznaczył, że prezydencka propozycja „jest po prostu całkowicie dokładnym przepisaniem tego, co było częścią ustawy wiatrakowej”. Jego zdaniem oznacza to, że parlament może przyjąć przepisy bardzo szybko – najlepiej już na posiedzeniu, które zaczyna się 9 września.
W podobnym tonie wypowiedział się wiceprezes PiS Mariusz Błaszczak, twierdząc, że skoro projekt prezydenta jest wierną kopią wcześniejszych zapisów, to zbędne są dodatkowe konsultacje społeczne.
Błaszczak zaznaczył też, że propozycja PiS jest bardziej rozbudowana, ponieważ obejmuje także instytucje publiczne i samorządy. Dzięki temu – jak argumentował – uniknie się dodatkowych kosztów dla mieszkańców i wzrostu cen usług.
Spór o ustawę wiatrakową
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, którą wcześniej zawetował prezydent, przewidywała m.in. zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań do 500 metrów. W toku prac poselskich dołączono do niej zapis o przedłużeniu zamrożenia cen energii na poziomie 500 zł za MWh do IV kwartału 2025 roku. Obecnie mechanizm obowiązuje jedynie do końca września.
Pod koniec ubiegłego tygodnia sejmowe Biuro Obsługi Mediów poinformowało, że wszystkie projekty prezydenckie zostały skierowane do konsultacji. Jednocześnie zapowiedziano, że Prezydium Sejmu rozważy zmianę harmonogramu posiedzeń, aby umożliwić ich szybsze procedowanie.
Rządowy projekt i bon ciepłowniczy
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano także rządową propozycję przedłużającą mechanizm ceny maksymalnej na poziomie 500 zł/MWh do końca bieżącego roku. W planach znalazło się również wprowadzenie bonu ciepłowniczego, który ma odciążyć gospodarstwa domowe w sezonie grzewczym.